30-letnia Dakota Cooke wzbudziła jakiś czas temu spore zainteresowanie w mediach, a wszystko przez owłosienie na ciele, którego nie goli i według niektórych jest to powód do wstydu. Dakota od 2015 roku nie goli brody i wychodzi naprzeciw standardom, które media.
Nie goli brody 13. roku życia
Dakota Cooke zmagała się od nastoletnich z owłosieniem na twarzy i gdy skończyła 13 lat, postanowiła, że więcej nie chce znosić upokorzeń i z tego powodu goliła twarz nawet dwa razy dziennie, a później dołączyła także depilację ciała. Mimo serii zabiegów i regularnego golenia, włosy i tak były widoczne, a to z kolei powodowało, że nastolatka była pośmiewiskiem w szkole.
Dorastałam w czasach, gdy kobiety z zarostem były tak piętnowane, że kobiety w salonie mówiły mi, że dziewczynom nie wolno zapuszczać zarostu
Dakota Cooke i jej broda
Dakota dorastała, myśląc, że już zawsze będzie ofiarą niewybrednych żartów, a jej problem nigdy się nie skończy. W końcu uznała, że przestanie ze sobą walczyć i zaczęła... zapuszczać brodę. W 2015 roku w życiu Dakoty nastąpił przełom. Miała dość tego, że całe jej życie kręci się wokół golenia brody.
Na początku czułam się dość dziwnie, gdy ludzie na mnie patrzyli, ale byłam już w takim miejscu, że zaczęło być to dla mnie po prostu obojętne
Dakota od tego czasu dumnie nosi brodę i dzieli się swoją historią z innymi, aby dodać im otuchy i pokazać, że mogą być, kim tylko zechcą. W galerii poniżej zobaczycie, jak dziś wygląda 30-latka.
źródło: instagram.com/dakotasbeard