"Córka na Wigilię chce przyprowadzić swoją dziewczynę. Ja nie mam nic przeciwko temu, ale boję się reakcji rodziny"

"Córka na Wigilię chce przyprowadzić swoją dziewczynę. Ja nie mam nic przeciwko temu, ale boję się reakcji rodziny"

"Córka na Wigilię chce przyprowadzić swoją dziewczynę. Ja nie mam nic przeciwko temu, ale boję się reakcji rodziny"

CANVA

"Moja córka jest lesbijką. Jest już dorosła i układa sobie życie po swojemu. Od kilku miesięcy ma partnerkę i wygląda na to, że to coś poważnego. Ania wczoraj zapytała, czy na Wigilię może przyjść z dziewczyną. Sama nie wiem, co odpowiedzieć. Ja z mężem kochamy ją taką, jaką jest, ale teściowie prawie się jej wyrzekli. Boję się afery przy świątecznym stole".

Reklama

Moja córka jest lesbijką

Mamy dwie córki. Ania i Gosia od małego totalnie się różniły. Gosia była subtelną blondyneczką, która uwielbiała babskie zabawy i strojenie się. Filigranowa z blond loczkami zawsze zachwycała dziewczęcą urodą. Ania to jej totalne przeciwieństwo.

Gdy dowiedzieliśmy się, że spodziewamy się drugiej córeczki, bardzo się ucieszyłam. Jak ja uwielbiałam te słodkie, różowe ubranka. W szafie miałam pełno malutkich sukienek. Na początku Ania chodziła w tych cudeńkach, ale dość szybko pokazała, że znacznie różni się od starszej siostry.

Moja córka już w wieku dwóch lat totalnie nie pozwalała zakładać sobie sukienek. Mała buntowniczka chodziła jedynie w spodniach. Nie lubiła też bawić się z siostrą lalkami. Za to chętnie podbierała kuzynom samochody. Była typem chłopaczary, ale to normalne, dzieci się od siebie różnią. Dla nas najważniejsze było, że dziecko było sobą. Niezależnie od tego, jakie my mamy oczekiwania.

Tak już zostało, Gosia byłą księżniczką, a Ania hardą twardą babą. W wieku siedemnastu lat Ania wprost powiedziała, że jest lesbijką i nigdy nie interesowali jej chłopcy. To nie tak, że każda homoseksualna kobieta musi być chłopczycą, ale my od dawna podejrzewaliśmy, że Ania ma odmienną orientację. Było sporo sygnałów. Byliśmy przygotowani na tę wiadomość.

Dwie dziewczyny z lampką szampana stoją obok ubranej choinki CANVA

Ania chce przyjść na Wigilię z dziewczyną

Reszta rodziny nie zareagowała tak łagodnie. Szczególnie moi teściowie. Mimo że tłumaczyliśmy im wielokrotnie, prawie wyrzekli się wnuczki. Jesteśmy trochę w kropce, bo z jednej strony córka, a z drugiej rodzice. Do tej pory jakoś udawało się manewrować, ale Ania zapytała, czy może przyjść na Wigilię ze swoją partnerką.

W tym roku święta wyprawiam ja. Teściowie i moi rodzice są już dawno zaproszeni i teraz nie wiem, co robić. Nie chcę wywoływać afery przy świątecznym stole, ale wiem, że teściowa tego nie przełknie. Jak powiem jej wcześniej to nie dość, że nie przyjdzie, to jeszcze obrazi się na śmierć. Z drugiej strony, jak postawię ją przed faktem, to zrobi taką awanturę, że żal mi i córki i tej jej partnerki. Nie chcę, żeby poznawała naszą rodzinę w takich okolicznościach. My przyjmiemy ją serdecznie, ale za teściów nie ręczę. Co robić, bo już sama nie wiem...

Marzena

Pamiętacie "Akademię Pana Kleksa"? Nowa ekranizacja kultowego dzieła zaskoczy wszystkich.Zobacz w galerii.
Źródło: instagram.com/tomasz_kot.official
Reklama
Reklama