"Nie chcę odwiedzać rodziny mojego męża w święta. Oni mnie nienawidzą. Uważają, że zniszczyłam mu życie"

"Nie chcę odwiedzać rodziny mojego męża w święta. Oni mnie nienawidzą. Uważają, że zniszczyłam mu życie"

"Nie chcę odwiedzać rodziny mojego męża w święta. Oni mnie nienawidzą. Uważają, że zniszczyłam mu życie"

canva.com

Święta to dla mnie bardzo trudny czas. Mój mąż zawsze chce odwiedzać swoją rodzinę. Niestety, dla mnie to prawdziwy koszmar. Oni mnie po prostu nienawidzą! W szczególności teściowa i jego siostra. Uważają, że zniszczyłam mu życie, bo miał wyjechać do Warszawy, a ja zatrzymałam go w znacznie mniejszym mieście i nie pozwoliłam mu rozwinąć skrzydeł. 

Reklama

Rodzina męża mnie nienawidzi

Początkowo zarówno teściowa, jak i siostra mojego obecnego męża, bardzo mnie lubiły. Wspólne spędzanie czasu było naprawdę przyjemne. Niestety, w pewnym momencie wszystko się zmieniło. Marek miał wyjechać do pracy do Warszawy. Tam dostał ciekawą propozycję w swoim zawodzie, miał zarabiać więcej pieniędzy, a przede wszystkim kusiła go możliwość rozwoju w dużym mieście.

Ja nie miałam nic przeciwko, jednak powiedziałam mu, że wolę zostać w obecnym miejscu zamieszkania, żeby rozwijać również swoją karierę. Powiedziałam, że możemy spróbować związku na odległość, a po rozwinięciu sytuacji, jedno z nas przeniesie się do drugiego. Mąż jednak zdecydował, że woli zostać ze mną.

Od tamtej pory moje relacje z rodziną męża diametralnie się zmieniły. Teściowa i szwagierka nie czują do mnie niechęci. One mnie po prostu otwarcie nienawidzą. Są niemiłe, ciągle rzucają kąśliwe komentarze...

wigilijny stół canva.com

One traktują mnie okropnie

Ja nie jestem w stanie znieść takiego traktowania. Te kobiety się na mnie uwzięły. Kiedyś teściowa powiedziała mi wprost, że zniszczyłam życie jej synowi, bo teraz mógłby być nawet prezesem znanej firmy, a przeze mnie jest zwykłym informatykiem.

Ona chciała dla niego czegoś więcej, cały czas powtarzała, że inwestowała ogromne pieniądze w jego naukę i studia, a ja wszystko zepsułam. To dlatego święta, które mamy spędzać w ich domu, są dla mnie okropnym przeżyciem. Wszyscy traktują mnie tam fatalnie...

bombka na choince canva.com

Przecież to była jego decyzja

Oni nie rozumieją, że to była decyzja mojego męża. Przecież ja go nie zmusiłam do tego, żeby został ze mną. Mógł wyjechać, ja go nawet do tego zachęcałam. On jednak wolał zostać ze mną i jestem mu dziś za to wdzięczna. Teraz tworzymy świetny, partnerski związek i oboje całkiem dobrze zarabiamy.

On nie ma żadnych niespełnionych ambicji, świetnie odnajduje się w obecnej firmie i nie mamy problemów finansowych. Tym bardziej nie rozumiem zachowania mojej teściowe, która przecież powinna być dumna ze swojego syna, który doskonale sobie radzi.

Teraz kolejne święta spędzimy razem, a ja znów będę musiała zaciskać zęby, żeby nie dać się sprowokować. Nie chcę kłócić się z rodziną ukochanego, bo wiem, że sprawi mu to ogromną przykrość.

Dorota Gardias przeszła fryzjerską metamorfozę! Fani krytyczni: "Wcześniej było bardziej zadziornie i seksi". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/dorotagardias
Reklama
Reklama