"Zakochałem się w swojej teściowej. Jej piękne czarne oczy sprawiają, że mam same nieprzyzwoite myśli"

"Wcześniej nie znałem mojej teściowej"

Klaudię poznałem w pracy. Wszyscy koledzy uznawali ją za najładniejszą kobietę na naszej zmianie. Raczej myślałem, że u takiej dziewczyny nie mam szans, ale jakoś tak wyszło, że zaczęliśmy ze sobą rozmawiać i dobrze się dogadywać. Potem bardzo długo randkowaliśmy — minęło około 6 spotkań, zanim zdecydowałem się ją pocałować. Klaudia została moją pierwszą dziewczyną, później narzeczoną i w końcu tak wyszło, że wylądowaliśmy na ślubnym kobiercu.

Trochę było nam szkoda, że na ślub nie mogli przyjechać jej rodzice, którzy mieszkali wtedy w Ameryce i mieli poważne problemy ze zdrowiem.

Na ślubie bawiliśmy się świetnie i w życiu też dogadywaliśmy się na dobrym poziomie, ale wciąż miałem wrażenie, że w moim związku brakuje emocji? Nie wiem, jak to nazwać... Po prostu żona była dla mnie powierniczką sekretów, przyjaciółką, koleżanką, a nie kochanką. Ale nie zaznałem nigdy prawdziwej miłości, więc myślałem, że wszystko jest w porządku, dopóki nie poznałem jej matki, która przyjechała do swojej córki.

Canva

"Moje spotkania z Honoratą są naprawdę magiczne"

Gdy zobaczyłem Honoratę po raz pierwszy, dech zaparło mi w piersiach. Chociaż pewnie była grubo po 40. wyglądała naprawdę fascynująco. Długie, czarne włosy delikatnie opadały na jej ramiona. Jej oczy były takie achhh, dla takich oczu zrobiłbym wszystko. I te duże, pewnie doskonale całujące usta i kształtna figura.... Usłyszałem w uszach głośny głos mojej żony, który przywołał mnie do porządku.

Krzysiu, Krzysiu, co z tobą?! To moja mama Honorata i tata Krzysztof

Jej ojciec mocno potrząsnął moją dłoń, a Honorata się do mnie przytuliła. Poczułem zapach jej drogich perfum. Spojrzała na mnie przenikliwie, mierząc mnie od stóp do głów.

No, no Klaudziu, masz bardzo przystojnego męża!

Gdy nasze oczy się spotkały, wszystkie moje mięśnie zadrżały z podekscytowania. Nigdy wcześniej nie widziałem tak pięknej kobiety.

Tak się potem złożyło, że Honorata ze swoim mężem przyjechali na trochę dłużej i przez kilka miesięcy mieszkali w naszym dużym domu. On wychodził często na zakupy, a moja żona do pracy. Ja mam ten komfort, że pracuję zdalnie, więc zostawałem sam na sam z Honoratą.

Często rozmawialiśmy. Była taka emocjonalna, taka wrażliwa i delikatna jak mały kwiatek, który dopiero rozkwita. Pewnego dnia rozmawialiśmy o różnych trudnych przeżyciach, a ja ją pocieszałem. Gdy skończyliśmy gadać, Honorata wstała, pocałowała mnie w policzek i powiedziała, że jestem wspaniałym facetem i bardzo cieszy się, że mnie poznała.

A ja tak stałem przez dłuższą chwilę, patrząc, jak wychodzi z pokoju. Jeszcze się obejrzała i kolejny raz do mnie uśmiechnęła. Żadna kobieta nigdy tak na mnie nie działała. Wtedy zrozumiałem, że kocham moją teściową i chciałbym zrobić wszystko, żeby była tylko moja. Wiem, że to szaleństwo. Wiem, że mam żonę, a ona ma męża, ale to jest silniejsze ode mnie.

Chociaż nic między nami jeszcze się nie wydarzyło, ja już wiem, że pragnę ją ponad swoje życie i chcę żyć tą miłością!

Krzysztof