"Teściowie chcą iść na Sylwestra i my też! Mieli zostać z wnukami. To ich obowiązek"

"Teściowie chcą iść na Sylwestra i my też! Mieli zostać z wnukami. To ich obowiązek"

"Teściowie chcą iść na Sylwestra i my też! Mieli zostać z wnukami. To ich obowiązek"

canva.com

"Już w wakacje zapowiedziałam teściom, że w tym roku idziemy na Sylwestrową imprezę. To oczywiste, że w takim razie oni mieli zostać z dziećmi. Rzadko gdzieś z mężem wychodzę i to ma być mój pierwszy bal sylwestrowy od 5 lat. Maluchy nie są już zbyt wymagające. Wystarczy dać im kolację, wykąpać i położyć spać. Dziadkowie mogą przecież urządzić sobie domowego Sylwestra. Dzieci pójdą spać na piętro i nic ich nie obudzi. Ale nie! Oni nam oświadczyli, że w tym roku też chcą się bawić. To są dziadkowie? Naprawdę? Przecież zostawanie z wnukami to ich obowiązek. Ja mam teraz zrezygnować z balu, na który tak długo czekałam?"

Reklama

"Teściowie też chcą iść na Sylwestra"

Iga od 5 lat nie była na sylwestrowym balu. Mówi o tym bardzo otwarcie i wręcz z żalem. Zawsze dzieci były za małe, żeby zostawać z kimś na noc, ale ostatnio przesypiają całe noce i Iga chciała to wykorzystać, zostawiając ich w noc sylwestrową z dziadkami:

Moje dzieci nigdy nie były super wymagające. Ale noce z nimi były zawsze tragiczne. Budziły się po kilkanaście razy, często z płaczem. Albo po prostu wstawały w środku nocy, stwierdzając, że to idealny czas na zabawę.

Nie dosypiałam przez ponad 4 lata, ale już prawie od roku jest totalnie inaczej. Maluchy zasypiają przed 20 i śpią minimum do 7 rano.

Nie miałam pojęcia, że taki cud może się kiedyś wydarzyć, ale dzięki temu komfort mojego życia znacznie się poprawił.

W związku z tym już w wakacje wyznałam teściom, że po 5 latach w końcu chciałabym w tym roku pójść na bal sylwestrowy.

Nie usłyszałam głosów sprzeciwu, więc uznałam, że teściowe zgadzają się, by zostać z maluchami.

Niestety kilka dni temu powiedzieli, że oni też chcą się bawić i kupili już sobie bilety na inną imprezę.

"Przecież powinni zostać z wnukami"

Iga uważa, że teściowe postępują nieuczciwie, gdyż nie poinformowali jej, że nie zamierzają pilnować wnuków w noc sylwestrową:

Co ja mam teraz zrobić? Przecież znaleźć opiekunkę w Sylwestra to nie takie hop siup. Wyraźnie powiedziałam, że wychodzimy w tę noc. To był przecież komunikat: My idziemy, wy zostajecie z dziećmi.

Mąż mówi, że powinnam była naprawdę poprosić jego rodziców. Albo, chociaż otwarcie powiedzieć, że oczekujemy opieki nad dzieciakami.

Teściowa poczuła się urażona, kiedy zapytałam, dlaczego nas olała. Wyznała, że nie spodziewała się, że moje oświadczenie oznacza jednocześnie, że musi zostać z wnukami.

Ale przecież zawsze tak było. Jadę na zakupy, to tylko o tym informuję, a ona zajmuje się maluchami i to bez słowa.

Co więc tym razem nie zagrało?

zdenerwowana kobieta canva.com

"Jestem obrażona na teściów"

Iga uważa, że teściowie powinni odsprzedać bilety:

Jako dobrzy dziadkowie i teściowie powinni pomyśleć i o nas i o swoich wnukach i odsprzedać te bilety. Oni przecież chodzą na zabawy sylwestrowe co roku, więc ten jeden raz mogliby się poświęcić.

Poza tym przecież zostawanie z wnukami to ich obowiązek. Zwłaszcza że my przecież razem mieszkamy.

Gdybym do mojej mamusi nie miała ponad 500 kilometrów, to na pewno ściągnęłabym ją do dzieci. No ale przecież nie mogę jej tak fatygować.

Liczę na to, że mąż stanie na wysokości zadania i przemówi im do rozsądku. Ja zamierzam iść na ten bal - albo z mężem, albo sama! No chyba mam rację, prawda?

No to jak.. ma rację? ;)

Aleksandra Żebrowska opowiedziała, jak bawiła się na weselu jednocześnie opiekując się synkiem.
Źródło: www.instagram.com/olazebrowska
Reklama
Reklama