"Moja mama faszeruje moje dzieci słodyczami. Tyle razu mówiłam, że nie daję im byle czego!"

"Mama faszeruje moje dzieci słodyczami"

Gabriela jest mamą dwóch córeczek, która bardzo dba o dietę swoją i swoich pociech. Od dawna nie ma w niej cukru ani przetworzonych produktów. Jednak mama Gabrieli nie szanuje jej zasad i wpycha w dzieci słodycze:

Za każdym razem, gdy dziewczynki przyjeżdżają od rodziców, to opowiadają, jaką to dobrą czekoladkę dostały, a to batonika, a to ciasteczko. Na śniadanie, obiad i kolację mają dokładane słodycze. I to nie,  że takie domowe, zdrowe, tylko jakieś najgorsze dziadostwo ze sklepu.

Dziewczyny znają słodki smak, bo ja dużo piekę i robię różne desery. Ale nie ma w nich cukru i zawsze dbam o jakość produktów, których używam.

Mówiłam mamie tyle razy, żeby nie faszerowała dziewczynek słodczami. Wcale mnie nie słucha!

canva.com

"Nie daję im byle czego"

Gabrysia wyznaje zasadę, że jesteśmy tym, co jemy. Dlatego tak bardzo zależy na tym, aby jej córeczki zdrowo się odżywiały:

Ja już nawet pomyślałam, że zabronię dziewczynkom jeździć do dziadków, ale przecież nie mogę tego zrobić. Nie wiem, może pomogłaby jakaś rozmowa z dietetykiem?

Przecież rozpieszczać wnuczki można na inne sposoby. Na przykład, grając razem w gry planszowe, czy idąc wspólnie do kina.

Co powinna zrobić Gabrysia, żeby wpłynąć jakoś na mamę? Czy Wasze dzieci mają dostęp do słodyczy?