"Wczoraj dowiedziałam się o śmierci Królowej Elżbiety. Niby nic mnie nie łączy z Anglią, a totalnie nie mogę się pozbierać. Cały czas płaczę"

"Wczoraj dowiedziałam się o śmierci Królowej Elżbiety. Niby nic mnie nie łączy z Anglią, a totalnie nie mogę się pozbierać. Cały czas płaczę"

"Wczoraj dowiedziałam się o śmierci Królowej Elżbiety. Niby nic mnie nie łączy z Anglią, a totalnie nie mogę się pozbierać. Cały czas płaczę"

canva

Czwartek, 8 września, na zawsze wpisał się do historii. Świat obiegła informacja o śmierci Królowej Elżbiety. Smutna wiadomość wstrząsnęła wieloma osobami. Mimo że monarchini była w słusznym wieku, trudno przejść obojętnie obok informacji o jej śmierci. Poruszenie i smutek zagościł w wielu domach. Swoimi emocjami postanowiła się podzielić Pani Anna.

Reklama

Śmierć Królowej wstrząsnęła światem

Trudno dziwić się emocjom, które wywołała poruszająca wiadomość o śmierci brytyjskiej monarchini. Żyła, starzała się na oczach całego świata. Informacja o odejściu Królowej Elżbiety poruszyła cały świat:

Może komuś wyda się to śmieszne, ale ja jestem zdruzgotana. To absolutnie zaskakujące, że ktoś kogo nawet nie znany może mieć taki wpływ na nas. Wczoraj usłyszałam o śmierci Królowej i totalnie się rozsypałam. Cały wieczór siedziałam przed telewizorem z chusteczką w ręku. Wiadomo, kończy się pewna epoka i wszystkich to uderzyło. Jakoś nie umiem oderwać myśli od wczorajszych wydarzeń i cały czas zbiera mi się na płacz. To głupie, wiem. Nigdy nawet nie byłam w Wielkiej Brytanii i jakoś nigdy nie szalałam za ich monarchią. Jednak wczorajsza atmosfera, jaka popłynęła z ekranu telewizora bardzo mnie dotknęła. Czuję jakby zmarł ktoś, kto był mi bardzo bliski. Absolutnie nie dziwię się Anglikom, że ich świat na chwilę się zatrzymał...

żałobne świece i kwiaty na czarnym tle canva

Mąż mówi, że zachowuję się, jak wariatka

Mało kto z nas Polaków jest emocjonalnie związany z brytyjską rodziną królewską. To na pewno niezwykłe, że w XXI wieku monarchia tak sprawnie funkcjonuje. Dla nas to zupełna egzotyka... Trzeba jednak przyznać, że królewska rzeczywistość brzmi dość bajkowo. Fakt, że dane nam było funkcjonować w czasach, w których Królowa była tak ważna personą na arenie międzynarodowej jest dość niezwykłe. Wielka Brytania mocno podkreślała swój królewski ród. Trudno więc dziwić się, że tak wielu z nas zdruzgotała wczorajsza wiadomość:

Ja jestem przybita, a mąż mówi, że oszalałam. Ciągle powtarza, że ona miała 96 lat i naprawdę nie powinnam tego tak przeżywać. Ja to wszystko wiem. Przeżyła prawie cały wiek. Pewnie to głupie, ale trochę tak czuję, jakby zmarła babcia nas wszystkich. Choć nie lubię Brytoli, dziś solidaryzuję się z nimi w tych trudnych chwilach...

Wielu z nas mierzy się z silnymi emocjami... Nie należy wstydzić się ani łez, ani uczuć towarzyszących tej smutnej wiadomości.
Każdy ma prawo przeżyć to na swój sposób.

Nie żyje Elżbieta II. Królowa Wielkiej Brytanii miała 96 lat Zobacz galerię!
Źródło: Joe Giddens/WPA Pool/Shutterstock/Rex Features/East News
Reklama
Reklama