"Nie chce karmić dziecka piersią. Cały czas jestem krytykowana. Nie rozumie mnie nawet własna matka!"

"Nie chce karmić dziecka piersią. Cały czas jestem krytykowana. Nie rozumie mnie nawet własna matka!"

"Nie chce karmić dziecka piersią. Cały czas jestem krytykowana. Nie rozumie mnie nawet własna matka!"

canva.com

Zosia jest świeżo upieczoną mamą. Już w czasie ciąży postanowiła, że nie będzie karmić piersią. Jak powiedziała, tak zrobiła. Teraz jest już dwa tygodnie po porodzie, a bliscy nie dają jej spokoju. Mówią, że truje dziecko tym "proszkiem". 

Reklama

"Własna matka mnie nie rozumie, a co tu dopiero mówić o teściowej"

Karmienie piersią to w Polsce wciąż temat wzbudzający wiele kontrowersji. Zosia postanowiła, że nie będzie karmić piersią. Od razu postawiła na mleko modyfikowane. To spotkało się z oburzeniem jej bliskich:

Moja mama, tata, teściowie, siostra, a nawet mąż... Wszyscy mówią, że truję dziecko, pozbawiając je pokarmu. A przecież Tosia rozwija się prawidłowo. Dobrze przybiera na wadze, nie ma kolek, pięknie śpi. Bardzo ją kocham, ale zależy mi też na moim komforcie

Rodzina tego nie rozumie:

Co chwilę do mnie przyjeżdżają albo dzwonią. Pytają, czy już zmądrzałam i zaczęłam karmić dziecko tak, jak należy. Ja z nimi oszaleję!

Noworodek zawinięty w biały kocyk canva.com

"Nie mam wsparcia nawet w mężu"

Mąż Zosi również naciska na karmienie piersią:

Mąż nasłuchał się tych bredni i teraz też mnie naciska na to, żebym odstawiła butelki w kąt. Twierdzi, że przeze mnie Tośka będzie miała słabą odporność, będzie dużo chorować. Poza tym przeszkadza mu to, że każe mu wstawać do niej w nocy. A przecież on wciąż jest na urlopie tacierzyńskim!

Co powinna zrobić Zosia?

Zofia Zborowska udowadnia, że perspektywa ma znaczenie. Pokazała selfie zrobione jedno po drugim... Eksponuje zmarszczki i drugi podbródek! Zobacz!
Źródło: instagram.com/zborowskazofia
Reklama
Reklama