Celebracja urodzin i rocznic to jedno z najważniejszych elementów związku. Niestety, niektórzy nie mają pamięci do dat i wydarzeń – tak jak mąż Ireny, Paweł. Zobaczcie, co napisała do nas rozżalona kobieta.
Zapomniane urodziny
Irena i Paweł są małżeństwem z długim stażem. Są ze sobą od 10 lat i bywało różnie, ale zawsze jakoś się wszystko układało. Tym razem dopadł ich straszny kryzys – zdaniem Ireny z winy Pawła.
42-latka miała kilka dni temu urodziny. Sądziła, że mąż przygotuje dla niej niespodziankę i prezenty, a przynajmniej liczyła na to, że spędzą razem miło wieczór na romantycznej kolacji w restauracji. Akurat jej święto wypadło w sobotę, więc tym bardziej miała nadzieję na wyjątkowe urodziny. Nie mogła się bardziej mylić.
Paweł nie ma pamięci do dat. Dlatego zawsze zapisywał sobie moje urodziny w telefonie. Ale w tym roku zmienił aparat i widocznie mu umknęło. Specjalnie mu nie przypominałam.
- mówi Irena.
Ale to dopiero początek wielkiego rozczarowania.
Mama ponad wszystko
W piątek wieczorem Paweł powiedział Irenie, że zadzwoniła do niego matka i poprosiła aby pilnie przyjechał do domu rodzinnego.
On bez wahania i pytania mnie o zdanie się zgodził. O 7 rano już wstał i wyszedł. I zostawił mnie samą w moje urodziny. Nawet nie złożył mi życzeń. Jest mi niesamowicie przykro
- tłumaczy 42-latka.
Kobieta postanowiła spotkać się tego dnia z przyjaciółkami, którym wszystko opowiedziała. Wszystkie doradziły jej, aby go rzuciła a na następne urodziny znalazła sobie nowego faceta.
Myślicie, że przyjaciółki mają rację?