Życie w blokowiskach jest dla niektórych nie do zniesienia. Szczególnie, jeśli mamy do czynienia z uciążliwymi sąsiadami. Z takim problemem boryka się Justyna, która niedawno wprowadziła się do nowego mieszkania.
Życie w blokowisku
30-letnia Justyna jest singielką, która niedawno kupiła swoje pierwsze mieszkanie. Kawalerka mieści się w nowoczesnym bloku, położonym na gęsto zabudowanym osiedlu. Jak się okazało, z okien może obserwować wszystko, co robią sąsiedzi.
Kobieta pracuje zdalnie, więc cały dzień spędza w czterech ścianach. Ostatnio zauważyła jednak, że nie do końca może powiedzieć, że jest w domu sama.
Miesiąc temu odebrałam klucze do mieszkania. Bardzo dużo kosztował mnie remont, więc zbieram teraz pieniądze na dodatki. Są wśród nich zasłony, których nie zdążyłam jeszcze kupić. A jak się okazuje, są mi najbardziej potrzebne
- opowiada Justyna.
Wścibski sąsiad
30-latka z początku bardzo cieszyła się z mieszkania, dopóki nie zauważyła, że całymi dniami podgląda ją sąsiad z naprzeciwka.
Wcześniej wynajmowałam mieszkanie z innymi osobami. Dlatego byłam w raju, że wreszcie będę mogła czuć się swobodnie. Często chodzę po mieszkaniu w samej bieliźnie, szczególnie jak na dworze jest gorąco. Kilka dni temu przez przypadek zobaczyłam, jak mężczyzna z naprzeciwka gapi się na mnie przez lornetkę. Oniemiałam
- mówi Justyna.
Zawstydzona kobieta szybko uciekła do łazienki się ubrać.
Z upływem czasu zobaczyłam, że ten człowiek całymi dniami siedzi w oknie i mnie obserwuje. Jestem załamana. Zasłonki czy żaluzje mogę kupić dopiero, kiedy dostanę wypłatę. A co do tej pory mam robić?
- zastanawia się 30-latka.
Może macie dla niej radę?