"Panicznie boję się porodu, a to już za miesiąc. Nie mogę jeść, ani spać. Cała się trzęsę"

"Panicznie boję się porodu"

To pierwsza ciąża Klaudii. Dziecko było planowane, choć Klaudia długo zwlekała z zajściem w ciążę, bo przerażała ją perspektywa porodu:

Gdy tylko o tym pomyślę, to cała się trzęsę. Ja się tak panicznie boję porodu, że od dłuższego czasu nie mogę z tego stresu jeść, ani spać. Jestem już potwornie zmęczona, ale nie potrafię opanować tego strachu, a przecież nie będę brać leków uspokajających, skoro noszę pod sercem dziecko.

Klaudia naczytała się pisemek dla rodziców i to był błąd:

Strach nie był aż tak duży do momentu, aż nie przeczytałam kilku porodowych opowieści. Najpierw w pisemkach dla rodziców - skądś przecież musiałam czerpać wiedzę, a później z internetu. A ten internet to zbiorowisko takich historii, że głowa mała.

Teraz boję się i o siebie i o dziecko.

canva.com

"Chyba poproszę o cesarkę"

Klaudia Pomyślała już nawet o tym, żeby nie rodzić naturalnie:

Rozmawiałam z ginekologiem o cesarce. Mówił, że w moim przypadku totalnie nie ma do niej wskazać, ale ja się upierałam.

Po czym doktor opowiedział mi, że wprawdzie poród przez cesarskie cięcie jest szybszy, jednak kobieta dochodzi po nim do siebie dużo dłużej i to wcale nie oznacza rodzenia bez bólu, bo ten ból przychodzi po prostu później.

Jestem kłębkiem nerwów. Tak bardzo chciałabym mieć to już za sobą, ale póki co nie potrafię sobie tego nawet wyobrazić.

Macie jakieś rady dla Klaudii? Jakieś sposoby na odstresowanie?