"Mam ponad 40 lat i ukrywam przed rodzicami, że palę" - oznaka szacunku czy nieodcięta pępowina?

"Mam ponad 40 lat i ukrywam przed rodzicami, że palę" - oznaka szacunku czy nieodcięta pępowina?

"Mam ponad 40 lat i ukrywam przed rodzicami, że palę" - oznaka szacunku czy nieodcięta pępowina?

CANVA

Historia dzisiejszej bohaterki może wydawać się dość zabawna. Dorosła osoba, a zachowuje się jak nastolatka? Z czego wynika ten lęk przed przyznaniem się do nałogu? Czy to szacunek, czy po prostu niedojrzałość? Łatwo oceniać będąc z boku. Czemu Pani Joanna tak dziwnie postępuje?

Reklama

Czy po skończeniu 18 lat możemy robić co nam się żywnie podoba?

Magicznym progiem są 18 urodziny. Wtedy wedle prawa stajemy się odpowiedzialni za swoje czyny. Czy jednak zawsze to taka sztywna granica? Wiele osób, mimo pełnoletności jest jeszcze przez długie lata zależna od rodziców. Pani Asia postanowiła podzielić się swoją historią:

Sama wiem, że to śmiesznie brzmi. Stara baba, a boi się rodziców. Mam ponad 40 lat i nigdy nie przyznałam się matce, że palę. Wiem, że trudno zrozumieć dlaczego. Ja jakoś czuję, że bym ją zawiodła...

- tłumaczy się kobieta.

kobieta zakryta dłonią CANVA

Nasze dorosłe decyzje mają swoje konsekwencje. Jednym z rezultatów palenia jest to, że inni się o tym dowiedzą. Pewnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy jesteśmy nastolatkami. Jednak dorosłość rządzi się swoimi prawami. Niby nasza bohaterka to wie:

Co dziwne potrafię stanowczo powiedzieć rodzicom, że jestem dorosła i mam prawo do swoich decyzji. Potrafię, ale w innych kwestiach. Z tym paleniem to jest tak, że w moim domu fajki zawsze były znienawidzone. Ja po prostu wiem jaki zawód sprawiłabym, szczególnie mamie. Z drugiej strony nie potrafię rzucić. Sytuacja jest kuriozalna!

Nikt nie potrafi zrozumieć Pani Asi

Kobiecie ciężko jest znaleźć zrozumienie. Nawet mąż uważa, że zachowuje się głupio. Ona sama to wie:

Czasem chciałabym żeby samo się wydało. Z drugiej strony pilnuję się na każdym kroku. Chyba jedyne wyjście to postawić samej sobie ultimatum: albo rzucam palenie, albo idę do rodziców i mówię prosto z mostu, że palę papierosy! Spróbuję, choć wiem, że będzie to dla mnie cholernie trudne!

Dodaje na koniec:

Ok, ja wiem, że to żaden problem. Patrząc na historię z boku można by pomyśleć, że na siłę szukam kłopotów na siłę. Ale dla mnie to realny problem, który ciąży mi już od lat. Nie musicie rozumieć, wystarczy, że będziecie trzymać kciuki! Może tym razem się uda.

Zatem trzymamy kciuki! Musi się udać.

 

Marsz Niepodległości 2020: Memy
Reklama
Reklama