"Mój facet goli całe ciało. Moi zdaniem to bardzo niemęskie. Jak przemówić mu do rozsądku?"

"Mój facet goli całe ciało"

Kiedy Kasia poznała Mariusza, wiedziała, że ma pewne swoje przyzwyczajenia, z których nie zamierza rezygnować. Jednak myślała, że będzie umiała je zaakceptować, ale nie idzie jej to najlepiej:

To jest chore! Mariusz czasami ma gładsze nogi od moich. Codziennie pod prysznicem je goli, a czasami nawet podbiera mój depilator.

Na jego klacie też nie znajdę ani jednego włoska. To samo pod pachami. No dobra... pachy i miejsca intymne już niech by sobie depilował, ale nogi? Klata? Przecież to obrzydliwie niemęskie.

Kasia zwracała już uwagę partnerowi:

Mariusz pyta mi się codziennie czy mnie pociąga. A ja odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie potrafię akceptować tego, że goli całe swoje ciało. On uważa, że po prostu chce wyglądać schludnie i dlatego to robi.

Ale narzuca też mi pewne zasady. Ja nie zawsze mam chęć czy czas sięgnąć po maszynkę albo depilator. Jednak kiedy Mariusz wyczuje na mojej nodze choć jeden włosek, nie ma mowy o bliskości.

canva.com

Wydepilowany facet - to normalne?

Jaka Twoim zdaniem jest granica, której nie powinni przekraczać mężczyźni? A może taka granica wcale nie istnieje?

Czy wydepilowany facet jest tak samo męski jak ten owłosiony? Jak uważasz?