Ślub to wyjątkowa chwila dla każdej młodej pary, ale równie ważne jest to, co dzieje się po weselu. O tym, jak będzie wyglądać wspólne życie, wiele par rozmawia znacznie wcześniej. Takie podejście do tematu ma Iza i Norbert, którzy za rok planują ślub. Niestety jest jedna rzecz, która mocno ich dzieli.
"Wymusza na mnie zmianę nazwiska!"
27-latka przyznała się w wiadomości do nas, że narzeczony od jakiegoś czasu coraz częściej mówi o tym, że kobieta powinna zmienić nazwisko i nie wypada, aby miała dwuczłonowe albo została przy swoim panieńskim. Izie ta wizja nie odpowiada i z tego powodu dochodzi między nimi do sprzeczek.
Co on sobie myśli? Skoro raz powiedziałam, że tego nie zrobię i podoba mi się moje nazwisko, to zdania nie zmienię. Mogę natomiast z wielką przyjemnością przyjąć dwuczłonowe. Taka opcja nie wchodzi jego zdaniem w grę, bo co ludzie na wsi powiedzą...
Przyszła teściowa wymusza zmianę nazwiska
Iza nie chce porzucić swojego nazwiska całkowicie i zaproponowała kompromis, na który jej przyszły mąż się nie godzi. Jakby tego było, Norbert "nasyła" na młodą kobietę swoją mamę, która miała ją przekonać do zmiany zdania.
To, co on zrobił, zadziałało odwrotnie niż przypuszczał. Kompletnie nie spodobało mi się to, że Ania przyszła do mnie i poprosiła o przyjęcie nazwiska jej syna. Jak tak dalej pójdzie, to odwołam ślub i na tym się skończy!
Drogie panie, przyjęłyście nazwisko po mężu? :)