"Partner kupił mi za mały pierścionek zaręczynowy. Uważa, że tym zmotywuje mnie do schudnięcia"

"Kupił mi za mały pierścionek"

Liliana i Wojtek od jakiegoś czasu planują ślub. Dopiero niedawno odbyły się ich zaręczyny:

Było idealnie. Wojtek zabrał mnie na wystawną kolację i ja już wiedziałam, co się święci, bo zwykle raczej dba o to, żebym za dużo się nie objadała, a tam mogłam wybrać sobie z karty, co tylko chciałam.

Po chwili podszedł do nas skrzypek, a Wojtek przyklęknął na jedno kolano, wyjął z kieszeni czerwone pudełeczko i zapytał, czy zostanę jego żoną.

Ale radość Liliany nie trwała zbyt długo:

Wyjęłam pierścionek i poprosiłam, żeby Wojtek włożył mi go na palec, ale on uśmiechnął się szyderczo i powiedział: Nie da się! Jak schudniesz Kochanie, to wtedy go założymy. Będziesz miała motywację, żeby do ślubu zrzucić z 15 kilogramów.

"A skrzypek słuchał"

Liliana nie spodziewała się takiego biegu wydarzeń. Łzy radości zamieniły się u niej natychmiast w łzy smutku:

Wtedy poczułam, jak bym dostała z liścia w twarz. Zwłaszcza że ten skrzypek dalej tam stał i słuchał.

Oddałam Wojtkowi pierścionek, odwróciłam się na pięcie i zapłakana wybiegłam z restauracji.

Nie wiem co mam teraz zrobić. Kocham Wojtka, ale nie zniosę więcej jego uwag na temat mojego wyglądu. Ja czuję się ze sobą dobrze!

Co Waszym zdaniem powinna zrobić Liliana? Jak postąpilibyście, będąc na jej miejscu?

Chcesz wiedzieć jak zrzucić zbędne kilogramy? W galerii dowiesz się, jak Danuta Martyniuk schudła 15 kilogramów.