Ta reklama sprzedaży biura jest hitem sieci! Internauci: "Janusz style! Powrót do lat 90!"

Ta reklama sprzedaży biura jest hitem sieci! Internauci: "Janusz style! Powrót do lat 90!"

Ta reklama sprzedaży biura jest hitem sieci! Internauci: "Janusz style! Powrót do lat 90!"

Youtube.com

W sieci od kilku dni prawdziwą furorę robi reklama sprzedaży biura -"Sprzedaż biura Warszawa Żeromskiego 77". W spocie oglądamy prezesa Cezarego przechadzającego się po swoim biurze, w którym pracują same młodziutkie kobiety. Reklama jest seksistowska i wygląda jakby została nakręcona w latach 90. Internauci mają na niej używanie!

Reklama

Sprzedaż biura Warszawa Żeromskiego 77 - ta reklama jest hitem sieci!

Reklama sprzedaży warszawskiego biura na Bielanach od kilku dni jest prawdziwym hitem w sieci! Reklama "Sprzedaż biura Warszawa Żeromskiego 77" ukazała się na Youtube we wtorek 18 kwietnia. Od tego czasu obejrzano ją już 350.000 razy - jak na niszową reklamę jest to zatrważający wynik!

Ale nie o wynik tu chodzi, tylko o to, co znajduje się w tej reklamie i na czym oparty jest ten "krindżowy" scenariusz. Otóż po biurze przechadza się jego prezes - pan Cezary - odziany w markowy garnitur mężczyzna w średnim wieku. Już od progu witają go uśmiechnięte recepcjonistki. Panie świergoczą o złamanych paznokciach i o cenach hybrydy w Warszawie.

Jednak gdy tylko prezes wchodzi do biura, natychmiast milkną, wstają na baczność przed prezesem i z uśmiechem "meldują" mu, co dla niego zrobiły. Dalej jest tylko gorzej.

Reklama biura Youtube.com

Prezes Cezary zachwala swoje biuro mówiąc o "prywatnej windzie" oraz dowolnej aranżacji i przekonuje, że w jego biurze można robić wszystko! Przy tym jakby nigdy nic mija kobietę ćwiczącą w jednym z pokoi wielofunkcyjnego biura w obcisłych legginsach i wypinającą pupę do kamery.

Gdy Cezary rzuca do niej, a w zasadzie do jej wypiętej pupy seksistowską uwagę: "Trening zrobiony, dzień zaliczony", ta odpłaca mu się serdecznym uśmiechem.

Cezary krąży po biurze, gdzie pracują same młode kobiety, a kamera co rusz skupia się na ich dekolcie i robi zbliżenia na piersi. Dalej pada kultowe stwierdzenie Cezarego:

Twój zespół w tym miejscu? Easy money.

Ale samo stwierdzenie nie wystarczy, trzeba jeszcze je zobrazować rzucając plik banknotów do kamery.

I wtedy następuje kulminacyjny punkt programu - jakby nigdy nic na rurze tańczy kobieta ubrana jedynie w czarną bieliznę i szpilki, a kamera bez skrępowania skupia się na jej figurze.

Masz tu wiele pomieszczeń, w których możesz bawić się i hałasować do woli. To niezależny budynek biurowy

- Czarek puszcza oko do widzów, bo wiadomo, o co mu chodzi.

Potem do biura wchodzi jedyny mężczyzna poza prezesem - kurier z przesyłką. Recepcjonistki kierują go do biura prezesa. Gdyby krindżu w tej reklamie było jeszcze za mało, w pokoju prezesa odzywa się pluszowa papuga.

Na koniec prezes schodzi do garażu informując widza o tym, że jego biuro dysponuje 15 miejscami parkingowymi przynależnymi do lokalu i odjeżdża w siną dal, a widzowie obserwują napisy końcowe.

Z nich dowiadujemy się, że w rolę prezesa Cezarego wcielił się nie kto inny, jak Cezary Brzoski, który jest prezesem firmy Brzoski, czyli nomen omen zagrał samego siebie. Również Cezary Brzoska jest współtwórcą tego scenariusza. Zobaczcie sami.

Internauci ostro o reklamie sprzedaży biura: "Janusz style - najgorzej! Powrót do lat 90!"

Zdaniem internautów ta reklama to spełnienie mokrego snu typowego mężczyzny w średnim wieku inaczej Janusza. Jest otoczony pięknymi i sporo młodszymi kobietami, które wzdychają na jego widok (wiadomo każda 20-tka marzy o usidleniu 50-latka) i wiernie mu służą i milkną na jego widok. Pozwalają rzucać do siebie seksistowskie uwagi i nie tylko na nie nie reagują, ale wręcz sprawiają wrażenie, że ich oczekują.

Gdy ta seksistowska reklama ukazała się w sieci, z miejsca stała się hitem na fanowskich grupach dotyczących reklamy czy mediów.

Kto obejrzał do końca i nie wyj*bało mu krindżometru łapa w górę

- ocenił funpage "Junior Brand Manager".

Internauci mieli używanie na tej reklamie. Większości z nich skojarzyła się z zamierzchłymi latami 90., a jej twórca z typowym Januszem.

Janusz style - najgorzej! Szkoda że nie da się tego odwidzieć. Reklama w stylu lat 90tych.

Patrząc na styl, to mi wygląda na archiwalne kino z lat 90-tych.

No właśnie chłop ma max 5 dych a mentalnie jakby był synem samego FOZZU i ART B - sukcesizm, wąsokracja, seksizm, mansplaining, na każdym piętrze wszystkie możliwe szklane sufity, nawijka rodem z wczesnego Swetru- kurczę nawet jakby się chciało władować do jednego scenariusza wszystkie skompromitowane stylówki wczesnego kapitalo-polo to nie da się tego zrobić lepiej niż pan Czarek.

Podejrzewam, że wiele osób ma fantazje o haremie, ale niewiele osób ma odwagę przestać te fantazje ukrywać przed światem.

Lata 90 od początku (reklama) do końca (wnętrza i architektura).

Dawno takiego g. nie widziałam. Tak jakby cofnąć się do czasów reklam w tv wot.

Mentalność Januszexa ma się naszym kraju nadal dobrze.

- komentowali na profilu na Facebooku "Junior Brand Manager".

Internauci mieli też skojarzenie, że ta reklama to wstęp do filmu pornograficznego.

Zasadniczo można stwierdzić, że to wstęp do jakiegoś typowego polskiego pornola.

Czekałem na twist, że ten z solarium to jego chłopak i uciekają razem na lunch

A ja, że zacznie się rozbierać, jak z filmów do dorosłych

Choć z drugiej strony celem reklamy jest to, by o niej mówiono i to się udało!

Tak właśnie robi się teraz reklamę. Nie ważne co mówią, ważne, żeby mówili.

A ty co sądzisz o tej reklamie? Sprawdź 10 powodów dlaczego ta reklama jest zła!

Ta reklama sprzedaży biura jest hitem sieci! "Janusz style". Sprawdź 10 powodów dlaczego ta reklama jest zła!
Źródło: Youtube.com
Reklama
Reklama