"Mąż w czasie sesji ślubnej sugerował, żebym się nie uśmiechała, bo... mam nieładne zęby!"

"Nie uśmiechaj się tak szeroko!"

Asia z Kołobrzegu bardzo długo czekała na to, aby w końcu jej narzeczony się oświadczył. Młoda kobieta nie ukrywa, że było to jej marzenie. Zawsze chciała iść do ślubu w białej sukni, zaprosić dużą rodzinę na przyjęcie i bawić się do rana. Teoretycznie to się spełniło, poza jednym, dość znaczącym wyjątkiem. Mąż w dniu wesela potraktował ją tak, jak żadna panna młoda by nie chciała.

W czasie wesela pojechaliśmy na plażę, aby wykonać kilka zdjęć i naprawdę czułam się pięknie, gdy w jednej chwili mój mąż powiedział do mnie, żebym się tak szeroko nie uśmiechała, bo mam nieładne zęby i nie ma się czym chwalić... Wyobrażacie sobie coś takiego? Taki tekst w dniu ślubu?

zdjęcie ilustrujące/Canva

Kryzys pół roku po ślubie

Asia nie może wybaczyć mężowi tego, że w taki sposób ją potraktował. Wiele razy zapewniał ją na początku związku, że dla niego jest najpiękniejsza, a ona teraz w ogóle tak się nie czuje. Jest załamana.

Poza tym tekstem, to zauważyłam, że mój mąż bardzo się zmienił od ślubu. Jest cwany, niemiły i w ogóle mnie nie komplementuje. Szczerze mówiąc, to chciałabym wziąć rozwód...

Co byście zrobiły po usłyszeniu takiego tekstu?