Do odważnych świat należy! Przekonała się o tym nasza bohaterka, która postawiła na drastyczne cięcie, czyli modne w tym sezonie pixie cut. Posiadaczka długich, ciemnych włosów z siwymi pasmami zmieniła się nie do poznania! A to wszystko za sprawą wprawionych rąk fryzjerki. Efekt zaskakuje!
Piexie cut nie wychodzi z mody
Pixie cut to cięcie, które co jakiś czas przechodzi swój renesans. Cieszyło się sporym zainteresowaniem już w latach 50' ubiegłego wieku. Obecnie jest to najgorętszy trend. Trzeba przyznać, że to dobry wybór dla odważnych kobiet, które chcą wyrazić siebie i pokazać nieco pazura.
Jak wygląda pixie cut?
To krótkie cięcie, które jest mocno wycieniowane. Włosy są ścięte po bokach, a u góry nieco dłuższe i nastroszone. Taka fryzura wysmukla twarz, a przede wszystkim dodaje charakteru i odejmuje lat!
Przekonała się o tym nasza bohaterka, która oddała się w ręce profesjonalnej stylistki. Miała półdługie, ciemne włosy z siwymi pasmami. Nosiła je spięte. To wygodne i nie wymaga specjalnej stylizacji. Na szczęście ułożenie i wystylizowanie pixie cut wcale nie jest skomplikowane i nie zajmuje dużo czasu. Bo właśnie na takie cięcie postawiła fryzjerka.
Nowa fryzura jest zdecydowanie krótsza, jest asymetryczna i z jednej strony sięga przed ucho. Kosmyki są nastroszone u góry, co dodaje im objętości i optycznie wysmukla twarz.
Metamorfozę dopełnia zmiana koloru na włosach. Fryzjerka poszalała! Postawiła na ciemny brąz z jaśniejszymi refleksami, co również odjęło naszej bohaterce lat. W nowej fryzurze i z modnym, rozświetlającym makijażem prezentuje się zjawiskowo! Efekty zobacz w naszej galerii zdjęć!