Święta to magiczny czas, gdy większość z nas chce stworzyć niepowtarzalną aurę. Na tę okazję kupuje się dekoracje, ubiera choinkę i dba o najmniejszy detal, aby doświadczyć czegoś wyjątkowego. Roksana w wiadomości do nas pisze, że jej nigdy klimat świąt się nie podobał. Nie ubrała choinki i męczą ją to, że inni na niej to wymuszają.
"Co to za święta bez choinki?"
To będą pierwsze święta 29-latki w nowym mieszkaniu i z tego powodu jest bardzo szczęśliwa. Długo marzyła o tym, aby mieć swój kąt i w końcu żyć po swojemu. Akurat przeprowadzka wypadła na jesień, dlatego Boże Narodzenie Roksana pierwszy raz spędzi w nowym mieszkaniu. Nie ma ochoty na świąteczne dekoracje, bo to nie jest w jej stylu i kompletnie nie czuje takich dodatków.
Nie da się opisać słowami tego, jak czułam się, wiedząc, że już niedługo zamieszkam w wymarzonym mieszkaniu. Mimo że moi rodzice są wierzący i te wszystkie dekoracyjne pierdółki są dla nich ważne, to ja nie odziedziczyłam na szczęście po nich tego szaleństwa. W moim domu nie ma choinki, co nie spodobło się mamie
"Co z Ciebie za kobieta?" - usłyszała 29-latka
Roksana poinformowała rodziców o tym, że nie ma zamiaru dekorować domu, bo w jej ocenie jest to zagracanie mieszkania, a nie dodawanie mu uroku.
Nie obyło się bez awantury, a moja mama nagle wyskoczyła, że co jest ze mnie za kobieta, która nie chce zadbać o swoje gniazdko. A co ma piernik do wiatraka? Czy tylko ja nie ubieram choinki?
Wyobrażacie sobie święta bez choinki?