"Ceny fryzur ślubnych to jakaś totalna kpina! Za fale i upięcie ponad 500 zł?!"

Każda Panna Młoda stara się wyglądać w dniu swojego ślubu wyjątkowo. Tygodniami szuka wymarzonej sukni ślubnej, dobiera biżuterię, buty... oraz szuka odpowiedniej dla siebie fryzury i stylistki, która będzie potrafiła ją wykonać. Ceny jednak powalają z nóg - okazuje się, że biżuteria potrafi być tańsza od prostej fryzury! Tak właśnie napisała Anna - przyszła Panna Młoda.

Ślub, jeśli pandemia pozwoli, już za niecały miesiąc. Zależało mi i Mateuszowi na zimowym klimacie - o takim ślubie marzyłam odkąd pamiętam. Znalazłam zniewalającą suknię ślubną i to w pierwszym sklepie, do którego weszłam! Kupiłam dwie pary wygodnych butów, dobrałam biżuterię, zamówiłam haftowany welon. Wszystko szło sprawnie, jeśli chodzi o strój na ślub. Do momentu aż... nie odwiedziłam 5 salonów fryzjerskich!

Ceny fryzur mogą się różnić w zależności od miasta, w którym ma być wykonana usługa, ale również ze względu na wybraną fryzurę. Im łatwiejsza do wykonania, tym będzie mniej kosztować. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać.

Pokazałam fryzjerce jakie uczesanie chciałabym mieć w tym dniu. Nic spektakularnego, bo wolę klasyczne rozwiązania, szczególnie jeśli chodzi o fryzury. Lekkie fale, delikatnie upięte z tyłu. Wydawało mi się, że 250 zł to będzie max, ile trzeba zapłacić za taką fryzurę. Niestety, bardzo się pomyliłam. Okazało się, że cena z racji tego, że to fryzura "ślubna", jej koszt to...500 zł! A uczesanie próbne 350 zł! I w każdym salonie fryzjerskim cena niemal taka sama. To chyba jakiś żart. Skoro tyle zarabia się za zrobienie kilku fal, to poważnie zastanawiam się nad zmianą fachu!

Zajrzyjcie do naszej galerii, żeby obejrzeć ciekawe pomysły na ślubne fryzury!