"Piąty rok z rzędu Wigilię spędzamy u rodziców męża. Mam już tego serdecznie dość!"

"Piąty rok z rzędu Wigilię spędzamy u rodziców męża. Mam już tego serdecznie dość!"

"Piąty rok z rzędu Wigilię spędzamy u rodziców męża. Mam już tego serdecznie dość!"

zdjęcie ilustrujące/canva

W niemal każdej polskiej rodzinie Wigilia wygląda podobnie: najpierw obiad i łamanie się opłatkiem u jednej rodziny, a po kilku godzinach zmiana miejsca i odwiedziny u drugich rodziców. Linda myślała, że w jej małżeństwie będzie podobnie, ale od kilku lat nie spędziła Wigilii ze swoimi rodzicami. Jej mąż nie rozumie, dlaczego jest jej smutno.

Reklama

"Wigilia znów u teściów"

Linda i Paweł są po ślubie pięć lat i dokładnie tyle razy byli na Wigilii u teściów kobiety. Ani razu nie trafili do jej rodziców, przez co kobiecie jest bardzo przykro.

Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to 250 km od naszego miejsca zamieszkania, ale uważam, że dla chcącego nic trudnego. Z reguły jedziemy do nich w drugi dzień świąt. Niby fajnie, ale ja tęsknię za tym wigilijnym czasem i łamaniem się opłatkiem. Na samą myśl napływają mi łzy do oczu...

kobieta podpiera dłonią twarz, siedząc przy mężczyźnie w niebieskiej koszulce zdjęcie ilustrujące/canva

"Mąż mnie kompletnie nie rozumie"

Linda wielokrotnie tłumaczyła mężowi, jak ważne dla niej jest to, aby spędzić Wigilię w jej rodzinnym domu. On zawsze obiecywał, że tak będzie, a gdy przychodził grudzień, nagle plany się zmieniały.

On ewidentnie ma to gdzieś, jak ja się czuję i co myślę o tej sytuacji. Zupełnie mnie nie słucha, czyli znakiem tego moje potrzeby nie są dla niego ważne. Coraz częściej zastanawiam się, czy to wszystko ma jeszcze sens...

Jak Wy spędzacie Wigilię?

Dekoracje świąteczne w Białym Domu. "W końcu wygląda to tak, jak powinno" - ktoś napisał Zobacz galerię!
Źródło: ANDREW CABALLERO-REYNOLDS/AFP/East News
Reklama
Reklama