Śmierć 30-letniej ciężarnej Izy z Pszczyny wywołała oburzenie w całej Polsce. W sobotę w Warszawie ma się odbyć marsz pamięci dla kobiety. Organizatorzy spodziewają się nawet 100 tysięcy osób.
Przypomnijmy, ciężarna Iza zgłosiła się do szpitala z powodu odpłynięcia płynu owodniowego, z żywą ciążą. Podczas hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także Iza z Pszczyny. Powodem była bierność lekarzy we wprowadzeniu procedury aborcji. Ta z kolei została ograniczona w związku z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
#anijednejwięcej
Sposób, w jaki została potraktowana kobieta, oburzył społeczeństwo, jak i przywódców opinii. Ludzie wyrażali swój żal oraz wsparcie dla rodziny pod hasztagiem #anijednejwięcej. Teraz organizacje działające na rzecz praw kobiet zorganizują "Marsz dla Izy".
Prawie dobę przed śmiercią pisała do swojej mamy, że boi się o swoje życie. Wtedy nas przy niej nie było, bo ta tragedia działa się w ukryciu. Dziś już wiemy, że dziś musimy być z rodziną Izy i pokazać solidarność, upamiętnić, wykrzyczeć złość, pobyć razem w złości.
- piszą na Facebooku organizatorki.
Początek pod "pseudo trybunałem"
Wydarzenie "Ani jednej więcej. Marsz dla Izy" rozpocznie się Warszawie 6 listopada o godz. 15:30. Wyruszy spod siedziby Trybunału Konstytucyjnego lub - jak nazywają go organizatorki - "pseudo trybunału". Organizatorzy spodziewają się nawet 100 tysięcy uczestników marszu!