Z rodziną podobno najlepiej wychodzi się na zdjęciu. Tak z pewnością uważa 28-letnia Ola z Wrocławia, która nie przepada za swoimi teściami. Często się z nimi kłóci i nie umie znaleźć wspólnego języka. W liście do redakcji zwierza się z tego, że nie chciałaby z nimi utrzymywać kontaktu.
"Mam ich dość. Są mega męczący!" - pisze kobieta
28-latka uważa, że teraz to ona i mąż stanowią rodzinę i nie ma potrzeby zapraszać teściów, kuzynów czy innych członków rodziny.
W czym to ma pomóc? Ja nie lubię ich. Są zarozumiali i męczący. Nie bawią mnie ich żarty, mimo że oni myślą o sobie jak najlepiej. Mówiłam mężowi, że jak chce, to niech się z nimi spotka sam i nie miesza mnie w te spotkanka. Moich rodziców nie będzie, bo nie mają takiej potrzeby, a ci zawsze pierwsi do wszystkiego
"Powiedziałam, że ma wybierać"
28-latka postawiła ultimatum mężowi. Powiedziała, że jeśli chce spędzić urodziny z rodzicami, to ona wychodzi z domu.
Nie uważam, żebym zrobiła coś złego. Teraz ze mną tworzy rodzinę i powinno mu przede wszystkim zależeć na tym, aby spędzać takie uroczystości ze mną!
Czy kobieta słusznie się złości?