"Dlaczego klienci płacą przy kasach, jeśli są samoobsługowe punkty? To złośliwe i wredne!"

"Po co są te drugie kasy? Dla ozdoby?" - pyta kobieta

40-latka jest zbulwersowana zachowaniem klientów, którzy zamiast samodzielnie zeskanować rzeczy i zapłacić przy kasie, wybierają tradycyjny sposób i tym samym zmuszają kasjerki do tego, aby odrywały się od swojej pracy.

Ludzie są po prostu niepoważni i myślą, że te kasy samoobsługowe stworzono dla żartu. Przecież w tym czasie, gdy nie siedzą przy kasie, to rozkładam towar, sprzątam lub coś sprawdzam. Po co są te drugie kasy? Do ozdoby? Wkurza mnie to, że klienci kompletnie nie myślą!

zdjęcie ilustracyjne/canva

"Zwracam im uwagę, ale to nic nie daje" - mówi 40-latka

Karolina ma duże doświadczenie w pracy i ucieszyła się, gdy kasy samoobsługowe pojawiły się w jej markecie, ponieważ dzięki temu mogłaby robić inne rzeczy. Niestety okazało się, że niewiele osób z tego korzysta.

Regularnie zwracam ludziom uwagę i wprost daję do zrozumienia, że nie ma takiej potrzeby, żeby mnie wołali tylko po to, żeby zrobić zakupy. A co oni na to? Najczęściej się głupio śmieją i mówią, że im się nie chce i wolą, żebym to ja robiła. No wszystko super, ale ja mam też swoją robotę i kółko się zamyka i to zmiana, która tak naprawdę nic nie wniosła...

Korzystacie z samoobsługowych kas?