Dla wielu przyszłych żon wieczór panieński to czas na ostatnie szaleństwa i spędzenie chwil w gronie najbliższych przyjaciółek. Aniela z Warszawy tak też odbierała zbliżającą się imprezę niespodziankę dla koleżanki, która za miesiąc wychodzi za mąż. Niestety musiała zrezygnować z udziału w wieczorze panieńskim, gdy usłyszała, ile wynosi zrzutka.
"Po 600 złotych od każdej na jedną noc zabawy?!" - 25-latka jest zbulwersowana
Na wieczór panieński koleżanki Anieli ze studiów świadkowa zaprosiła aż 13 dziewczyn. Każda z nich miałaby złożyć się na prezent, tort i wynajęcie loży w klubie. Anieli ten pomysł kompletnie nie przypadł do gustu.
Prawie 8000 złotych za parę kolczyków, lożę i tort? Nawet jeśli uwzględnić w tym drinki na barze, to i tak ta cena jest z kosmosu! Zaproponowałam, że ja mogę dać 200 złotych, to zostałam wyśmiana!
"600 złotych to ja chciałam dać na wesele"- mówi kobieta
Aniela przyznaje, że 600 złotych na wieczór panieński to dla niej zdecydowanie za dużo i taką kwotę chciała przeznaczyć na prezent ślubny dla pary.
Jeśli zgodziłabym się na warunki świadkowej, jeśli chodzi o zrzutkę na panieński, to ile musiałabym dać do koperty? 1000 złotych? 1200 złotych? To już dla mnie przesada i wolę pójść na wesele z chłopakiem niż bawić się w towarzystwie tak zepsutych dziewczyn. Nie spodziewałam się, że Oliwia taka jest
Czy 8000 złotych na wieczór panieński to dużo?