Szokująca godzina lekcji etyki dla pierwszoklasistów. "Chyba komuś coś się pomyliło!" - pisze oburzona mama

"Myślałam, że mi się coś pomyliło!" - pisze zszokowana mama

37-latka nie chciała, aby jej córka uczęszczała na lekcję religii, dlatego zapisała dziecko na etykę. Dostała wiadomość zwrotną z informacją, że zajęcia zaczynają się w szkole o 9:15. Na razie wszystko brzmi normalnie, prawda?

Proszę sobie wyobrazić, że dostajecie Państwo wiadomość, że zajęcia z etyki dla pierwszoklasistów zaczynają się w szkole o 9:15. Można sobie nawet pomyśleć, że to świetna godzina. Jednak po kilku godzinach i po wymianie zdań z innymi rodzicami dzieci, okazało się, że nie chodzi o 9 rano, a o 9 wieczorem, czyli o 21:00! Wyobrażacie sobie to, że moja 7-letnia córka idzie o tej porze na zajęcia etyki? Przecież ona wtedy śpi!

Freepik

"Większej głupoty w życiu nie słyszałam!" - wyznaje mama

Mama nie spodziewała się, że w taki sposób mogą zostać potraktowane małe dzieci. 37-latka odbiera to jako cios wymierzony w rodziców, którzy nie chcą pozwolić na to, aby ich maluchy chodziły na lekcje religii.

Dla mnie to jest jasny komunikat. Chce się nam utrudnić życie i doprowadzić do sytuacji, że jednak zapiszemy dzieci na religię. Nie wiem, co o tym myśleć, ale jestem mocno zniesmaczona!

Spotkaliście się z czymś takim w szkołach Waszych dzieci?