Dzieci hałasują i biegają w sklepie. "Dzieci, a biegają jak stado dzikich świń".

Dzieci hałasują i biegają w sklepie. "Dzieci, a biegają jak stado dzikich świń".

Dzieci hałasują i biegają w sklepie. "Dzieci, a biegają jak stado dzikich świń".

Pexels

Dzieci mają nieskończone pokłady energii, a ich ciekawość i kreatywność jest niejednokrotnie godna podziwu. Jednak rozbrykane maluchy w miejscach publicznych potrafią stanowić poważny problem. Dla wielu rodziców jednak beztroskie zachowanie pociech jest normalne i dopuszczalne w każdej sytuacji.

Reklama

Wyścigi między regałami

Dzieci czasem ciężko upilnować w przestrzeni publicznej, gdy jesteśmy zajęci załatwianiem spraw i zakupami. Podzielność uwagi nie zawsze jest wystarczająca, by dopilnować pociech przez cały czas. Znudzone maluchy chętnie wykorzystują nowe możliwości i miejsca, jako place zabaw. Taka sytuacja właśnie miała miejsce w jednej z galerii handlowych. Czwórka dzieci przyszła tam na zakupy z matkami. Pociechy robiły w sklepie harmider i biegały pomiędzy półkami oraz innymi klientami sklepu. Ich matki zdawały się jednak w ogóle nie przejmować zachowaniem pociech i ich nieobecnością przy sobie. Na zwrócenie uwagi przez obsługę sklepu, zareagowały jedynie przytaknięciem. Z niesfornym zachowaniem dzieci nie robiąc absolutnie nic.

Dzieci skorzystały szybko z braku zainteresowania ze strony rodzicielek i poszerzyły swój plac zabaw o strefę przeznaczoną dla obsługi. Zaczęły biegać między kasami i kolejkami. To spotkało się z bardziej stanowczą reakcją ze strony pracowników.

Dzieci dobre wychowanie Pexels

O co tyle hałasu? Przecież to dzieci, nie psy.

Obsługa sklepu, widząc zamieszanie i chaos wywołany przez dzieci, zwróciła tym razem uwagę bezpośrednio maluchom. Ekspedienci poprosili pociechy o ostrożność, bo takim zachowaniem mogą zrobić sobie krzywdę. Jednak prośby na nic się nie zdały i dzieci dalej robiły swoje. Wtedy personel sklepu zwrócił się ponownie do matek małych rozrabiaków, oznajmiając, że ich pociechy stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych. Obsługa poinformowała także, że nie będzie ponosić odpowiedzialności za konsekwencje zachowania dzieci.

Oburzone rodzicielki w odpowiedzi poinformowały, że to nie sprawa personelu, co robią ich dzieci. Dodały także, że poza tym nic się przecież nie stało, a one mają prawo być tutaj z pociechami, których zachowanie ze względu na wiek jest w zupełności dopuszczalne i normalne. Jedna z kobiet podkreśliła przy tym, że dzieci to nie psy, by chodziły grzecznie przy nodze. Jednak matki w tej sytuacji były w zdecydowanej mniejszości, gdyż zirytowani klienci także uważali zachowanie dzieci za nieodpowiednie. 

 

Zobaczcie najpopularniejsze pociechy gwiazd.

Dzieci gwiazd często musiały dorastać w blasku fleszy. Oto najsławniejsze dzieci gwiazd. Harper Beckham, cóka Victorii i Davida Beckhamów.
Źródło: Instagram
Reklama
Reklama