"Narzeczony chce, żeby na naszym weselu poleciało techno. Czy on upadł już na głowę?!"

"Narzeczony chce, żeby na naszym weselu poleciało techno. Czy on upadł już na głowę?!"

"Narzeczony chce, żeby na naszym weselu poleciało techno. Czy on upadł już na głowę?!"

zdjęcie ilustrujące/Canva

Muzyka na weselu może być kwestią sporną, o czym przekonała się Marzena z Krakowa. Od miesięcy planowała dokładnie każdy szczegół. Jej narzeczony na wszystko się zgadzało. Do czasu... Gdy umówili się na spotkanie z DJ-em, okazało się, że Marcin chce, aby na weselu od północy DJ puszczał techno.

Reklama

"Mój narzeczony chyba oszalał"

Marzena myślała, że jej partner żartuje i w czasie spotkania zaczęła się śmiać, ale gdy na niego spojrzała, zorientowała się, że on mówi całkowicie poważnie...

W głowie mi się nie mieści, że na naszym weselu miałoby lecieć techno. Okej, pod koniec z dwie piosenki, ale nie tuż po północy, gdy wszyscy będą bawić się w najlepsze! Czy on oszalał?!

"Marcin nie odpuści..."

Niestety 27-latek nie chce dać za wygraną i uważa, że taka muzyka powinna się pojawić, ponieważ on i jego znajomi lubią techno, a w końcu chodzi o to, żeby się dobrze bawić.

On chyba nie rozumie tylko jednej, bardzo kluczowej rzeczy. Na tym weselu nie będzie tylko jego czternastu znajomych z imprez, ale ponad 120 gości, których taka muzyka kompletnie nie interesuje. Czy on oszalał?!

Jak wygląda długoletni związek? Te ilustracje oddają to w 100%!
Źródło: www.instagram.com/amandaoleander
Reklama
Reklama