"Rodzina mnie krytykuje, bo maluję paznokcie 7-letniej córce. Nie rozumiem, co w tym złego?"

"Zabawa w kosmetyczkę"

Otrzymaliśmy wiadomość od Weroniki, która postanowiła podzielić się z nami swoją opinią na temat malowania paznokci małym dziewczynkom. Kobieta uważa, że nie ma w tym nic złego i nie rozumie, dlaczego ktoś krytykuje ją za to, że czasami pomaluje swojej córeczce paznokcie.

Nie jestem idealną matką, ale robię wszystko, aby moja córeczka była szczęśliwa. Emilka ma już 7 lat i uwielbia mnie naśladować. Często wyjmuje z szafy moje ubrania, przymierza szpilki i bawi się biżuterią. Najbardziej jednak lubi zabawę w kosmetyczkę.

 

Pamiętam jaka była szczęśliwa, gdy pierwszy raz pomalowałam jej paznokcie. Miała wtedy 5 lat! Nigdy nie zapomnę jej cudownego uśmiechu! Od tej pory czasami bawimy się w kosmetyczkę i wtedy maluję jej paznokcie lub pozwalam, by zrobiła to sama. Idzie jej naprawdę świetnie!

"7-latka z wymalowanymi paznokciami"

Weronika wyznała, że często jest krytykowana za malowanie paznokci córce. Podczas jednego z ostatnich rodzinnych spotkań usłyszała nawet, że jest wyrodną matką.

Wiele razy słyszałam od obcych osób, że robię krzywdę swojej córeczce. Nie rozumiem, o co im chodzi. Co druga dziewczynka ma wymalowane paznokcie!  Przecież to tylko zabawa! Zauważyłam też, że dzięki temu Emilka nie obgryza paznokci!

 

Najgorsze jest to, że nawet rodzina mnie krytykuje. Podczas ostatniego spotkania usłyszałam od teściowej: "7-latka z wymalowanymi paznokciami? Kto to widział? Przecież to jeszcze dziecko!". Oczywiście żona brata przyznała jej rację! Bardzo się zdenerwowałam i powiedziałam, że Emilka jest moją córką i nie mają prawa się wtrącać. I co usłyszłam? Że jestem wyrodną matką!

A Ty malujesz paznokcie swojej córce? Co o tym sądzisz?