"Kupiłam czerwoną sukienkę na komunię syna. Mąż naśmiewa się z mojej sylwetki"

"Aśka, jesteś za gruba do takiej sukienki"

Mąż 33-latki nie tylko wyśmiał jej sylwetkę, ale porównał jej figurę do tego, jak wygląda jego starsza siostra. Zwrócił żonie uwagę, że nie powinna pokazywać ramion i podkreślać talii, której i tak nie ma:

Dumna byłam z siebie, że udało mi się zrzucić kilka kilogramów przed komunią Jacka, a on w perfidny sposób mnie wyśmiał. Potraktował mnie okropnie i szczerze mówiąc to, najchętniej poszłabym na komunię w worku. Jak własny mąż mógł powiedzieć, że jestem za gruba do takiej sukienki? To gdzie był, gdy ją kupowałam? Nie mógł mi doradzić?

"Moja siostra starsza od Ciebie i lepiej wygląda"

Szczytem bezczelności było według Asi to, gdy jej mąż porównał jej ciało do ciała starszej o kilka lat siostry:

Ewelina jest instruktorką zumby i nie urodziła nigdy, a nie oszukujmy się, ale to także ma wpływ na figurę. W ogóle jak własny mąż może w taki sposób do mnie mówić? Czuję się okropnie gruba i brzydka... Nie wiem, co założę, bo sukienka już zwróciłam...

Najgorsze jest to, gdy nie ma się wsparcia w bliskiej osobie...