Szokujący wyrok Trybunału Konstytucyjnego: Adam Bodnar jako Rzecznik Praw Obywatelskich niezgodny z konstytucją. Powstały memy

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego: Adam Bodnar jako Rzecznik Praw Obywatelskich jest niezgodny z konstytucją

W czwartek 15 kwietnia Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej (tej samej, która orzekła, że aborcja ze względu na ciężkie, nieodwracalne wady płodu jest niezgodna z konstytucją) wydał kolejny kontrowersyjny wyrok. TK orzekł, że pełnienie przez Adama Bodnara funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie kadencji jest niezgodne z konstytucją.

Trybunał Konstytucyjny (...) orzeka: art. 3 ustęp 6 ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich jest niezgodny z art. 209 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - poinformowała Julia Przyłębska.

Do tej pory Adam Bodnar pełnił tę funkcję mimo upływu kadencji. Bodnar był jednak niewygodny dla PiS, choćby z powodu swoich ostatnich działań. To właśnie Adam Bodnar wstrzymał przejęcie Polska Press przez PKN Orlen zarządzany przez skompromitowanego Daniela Obajtka związanego z PiS. To Bodnar bronił wolności i niezależności od polityki prasy z tego segmentu, a to było nie na rękę dla PiS.

To kolejny raz gdy partia PiS wykorzystała Trybunał Konstytucyjny obsadzony przez sędziów związanych z PiS-em do tworzenia własnej konstytucji i do załatwiania własnych spraw.

To także kolejny przykład, gdy PiS obeszło konstytucję. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest bowiem z nią niezgodny. Konstytucja głosi, że:

Rzecznik Praw Obywatelskich jest powoływany przez Sejm za zgodą Senatu na 5 lat - czytamy.

PiS nie ma większości w senacie i dlatego nie mógł zgodnie z konstytucją usunąć Bodnara, dlatego wykorzystał do tego TK.

Twitter.com/Adbodnar

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego - komentarze i memy

Wyrok TK skomentował Szymon Hołownia. Polityk mówi wprost, że to nie TK odwołał Bodnara z funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich, ale PiS rękami TK.

Rękami Trybunału Julii Przyłębskiej PIS usunął przed chwilą Adama Bodnara z funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Za trzy miesiące, nawet jeśli nowy rzecznik nie zostanie wybrany, Bodnar przestanie pełnić funkcję.
Co z tego, ze w partyjnym widowisku w roli „stron postępowania wystąpili” wnioskodawca poseł Ast z PIS, przedstawiciel Sejmu poseł Mularczyk z PIS, przedstawiciel prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry (koalicjant PIS), sędzia sprawozdawca Stanisław Piotrowicz były poseł PIS i sędzia Bartłomiej Sochański były kandydat na prezydenta Szczecina z PIS. I oczywiście Julia Przyłębska, prezes owego zgromadzenia - towarzyskie odkrycie prezesa PIS?
Co z tego, że wyrok trybunału był rządzącym potrzebny dlatego, że Senat, w którym opozycja ma większość uniemożliwia rządzącym powołanie na następcę Adama Bodnara swojego partyjnego kolegi?
Co z tego, że w składzie orzekającym zasiadał sędzia "dubler", nielegalnie obsadzony w TK? NIC. Dlaczego oni to robią? Bo mogą.
Jeśli władza zachowuje się nieprzyzwoicie należy ją zmienić. Trzeba tylko przekonać ludzi, którzy nie wierzą, że to możliwe. Że ślubu z nimi nie braliśmy - napisał na Facebooku.

To wszystko sprawiło, że internauci na nowo przypomnieli memy o Julii Przyłębskiej, przewodniczącej Trybunału Konstytucyjnego i bliskiej przyjaciółce Jarosława Kaczyńskiego. Swego czasy prezes PiS zachwalał jej domowe obiady. Wśród sędziów TK orzekających w prawie Adama Bodnara z nalazł się m.in. były poseł PiS Stanisław Piotrowicz. W TK zasiada też Krystyna Pawłowicz, również była posłanka PiS-u. Ich nazwiska "Pawłowicz-Piotrowicz" skojarzyły się internautom z popularnym sklepem, co również poskutkowało memami.

To śmieszne czy straszne?