Kultowe zabawy z dzieciństwa. Pamiętasz je jeszcze?

Kultowe zabawy z dzieciństwa. Pamiętasz je jeszcze?

Kultowe zabawy z dzieciństwa. Pamiętasz je jeszcze?

pexels.com//@hotaru

Jak to było, kiedy nie istniały tablety i smartfony, a oglądanie telewizji było rarytasem, na który pozwalano sporadycznie? Wówczas dzieciaki całe dnie spędzały na podwórku, bawiąc się z innymi dzieciakami w najróżniejsze gry i zabawy. Czy któreś z nich przetrwały próbę czasu? Czy w ogóle o nich pamiętamy?

Reklama

Najlepsze zabawy naszego dzieciństwa

Podchody - kultowa pozycja

Zabawa dzieliła uczestników na dwie drużyny. Jedni byli uciekinierami, podczas gdy inni wcielali się w rolę ścigających. Zadaniem tych pierwszych było oddalenie się od przeciwnej grupy i zostawienie im różnego rodzaju wskazówek, dzięki którym trafią na ich trop. Do zabawy można było wykorzystać wszystko, co napotkane na drodze - gałęzie czy kamyki. Pomocne były także strzałki rysowane kredą. Celem zabawy było znalezienie uciekinierów. Kto był mistrzem podchodów?

Kiedyś wystarczyła skakanka

Kręcenie skakanką wokół osi ciała i przeskakiwać nad nią było najlepsza zabawą, niosącą za sobą niekończące się emocje. Przegrany - ten, który nie zdążył przeskoczyć skakanki, był tym, który stawał w środku, stając się tzw. "szczurem". Skakanka i betonowy plac - czy do szczęścia trzeba było czegoś więcej?

Zabawa w dwa ognie

To zabawa, która rządziła na podwórkach w latach 90. Dwie drużyny rywalizowały ze sobą, zajmując miejsca po przeciwnych stronach "boiska". Zadaniem każdej drużyny było jak najszybsze "zbicie" przeciwników, za pomocą piłki. Wszystko było w rękach tzw. „matki”, która eliminowała przeciwników.

Kto pamięta te zabawy dzieciństwa?

Skakanka - to był prawdziwy fun!
Źródło: pixabay.com/wandus
Reklama
Reklama