Krystyna Pawłowicz odpoczywała w hotelu mimo zakazu. Wybuchł w nim pożar. Są już memy

Krystyna Pawłowicz odpoczywała w hotelu mimo zakazu. Wybuchł w nim pożar. Są już memy

Krystyna Pawłowicz odpoczywała w hotelu mimo zakazu. Wybuchł w nim pożar. Są już memy

Twitter.com/Facebook.com

W sobotę doszło do pożaru hotelu, w którym mimo wciąż obowiązującego zakazu w związku z koronawirusem odpoczywała Krystyna Pawłowicz, była posłanka PiS, obecnie sędzia Trybunału Konstytucyjnego. Są równi i równiejsi? Internauci już tworzą memy o byłej posłance PiS.

Reklama

Pożar w hotelu, w którym odpoczywała Krystyna Pawłowicz

W sobotę w hotelu Malinowy Zdrój w Solcu Zdroju w województwie świętokrzyskim doszło do pożaru. Hotel był otwarty od 21 stycznia mimo zakazu i oferował m.in. zabiegi rehabilitacyjne oraz spa. Z hotelu ewakuowano około stu gości.

Podczas akcji okazało się, że pożar rozpoczął się prawdopodobnie od zwarcia w elektrycznej tablicy rozdzielczej. Spłonęło wyposażenie tego pomieszczenia, ale ogień nie wydostał się poza nie - mówił w "Gazecie Wyborczej" Piotr Dziedzic, oficer prasowy komendy powiatowej straży pożarnej w Busku-Zdroju.

Na szczęście nikomu nic się nie stało.

W hotelu przebywała Krystyna Pawłowicz mimo zakazu

Jak podał portal "Echo Dnia" w hotelu przebywała Krystyna Pawłowicz, była posłanka PiS i sędzia Trybunału Konstytucyjnego, która brała udział w ogłoszeniu szokującego wyroku TK zakazującego aborcji w Polsce. Pawłowicz szybko opuściła hotel.

Po Krystynę Pawłowicz podjechało bmw Służby Ochrony Państwa i sędzia szybko wyjechała z naszego uzdrowiska - pisze "Echo Dnia".

Wkrótce tę informację potwierdziła sama Pawłowicz. We wpisie na Twitterze upierała się jednak, że jej pobyt w hotelu był w pełni legalny.

Mocno podkreślam, że przebywam w hotelu Malinowy Zdrój na pobycie leczniczym. Jestem tutaj gościem i korzystam z tego miejsca z zachowaniem wszelkich rygorów sanitarnych. Nawet nie wiem, ilu jest tutaj gości, ponieważ nie jest ich jeszcze zbyt wielu - dodała.

Wcześniej podała błędne informację, że w hotelu nie doszło do pożaru. Choć nie miała racji, upierała się, że nie było żadnego pożaru.

W hotelu Malinowy Zdrój w Solcu-Zdroju doszło tylko do awarii technicznej w odległym skrzydle budynku, z powodu której doszło do zadymienia. Prewencyjnie wezwano straż pożarną, która przyjechała i poza stwierdzeniem zadymienia nie stwierdziła żadnego pożaru. Nie było żadnego zagrożenia i osobiście nie widziałam, by ktoś był ewakuowany. W trakcie tego zdarzenia osobiście przebywałam cały czas w swoim pokoju. Informacje o pożarze są kłamstwem - mówiła w rozmowie z PAP.

Jednocześnie potwierdziła, że miała w hotelu własny pokój.

Krystyna Pawłowicz - pożar, hotel, memy

Przypomnijmy, że według obostrzeń polskiego rządu, wszystkiego hotele do 12 lutego pozostają jeszcze zamknięte dla zwykłych gości. Ale jak się okazuje nie dla byłych posłów PiS. Internauci zwracają uwagę, że po raz kolejny już obostrzenia polskiego rządu dotyczą wszystkich oprócz polityków PiS, którzy znajdują sposób, by ominąć te obostrzenia. Wcześniej zrobiła tak np. posłanka Jadwiga Emilewicz, która korzystała razem z synami ze stoku narciarskiego mimo zakazu. Sprawę skomentowała m.in. posłanka Koalicji Obywatelskiej Barbara Nowacka, która zwróciła uwagę na poczucie uprzywilejowania Pawłowicz.

Zamknęli ludziom biznesy, nie dają rekompensat firmom i pracownikom by przetrwali. A sami się bawią. Kasta uprzywilejowana - napisała na Facebooku.

To wszystko sprawiło, że sieć dosłownie w ułamku sekundy zalały nowe memy o Krystynie Pawłowicz i pożarze. Są równi i równiejsi? Co o tym sądzicie?

Reklama
Reklama