Strajk kobiet: Policjant złamał protestującej kobiecie rękę?! Trafiła do szpitala

Strajk kobiet: Policjant złamał protestującej kobiecie rękę?! Trafiła do szpitala

Strajk kobiet: Policjant złamał protestującej kobiecie rękę?! Trafiła do szpitala

AKPA

Strajk Kobiet, który zaczął się w październiku, trwa z niesłabnącą siłą do dziś. Kobiety sprzeciwiają się temu, co orzekł Trybunał Konstytucyjny w sprawie prawa aborcyjnego. Nie przestają walczyć i nie chcą iść na kompromis. Codziennie na ulicach polskich miast dochodzi do protestów - czasem pokojowych, a czasem przepełnionych agresją z obu stron. Do czego doszło tym razem?

Reklama

Policjant z Warszawy złamał kobiecie rękę?!

9 grudnia w Warszawie znów odbyły się protesty, w wyniku których funkcjonariusze wylegitymowali 380 osób. Nie zabrakło także aktów przemocy. Wśród osób, które zostały poszkodowane, była 19-letnia Aleksandra. Młodej kobiecie złamano rękę i czeka ją operacja.

Sprawę wyjaśnia rzecznik Komendy Stołecznej Policji

Nadkomisarz Sylwester Marczak tłumaczył, iż 19-letnia kobieta była agresywna i stawiała opór:

Stawiała opór, łapała się innych osób, uniemożliwiała działania policjantom. Policjanci podjęli interwencję, użyli w tym przypadku środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej. Ta osoba została doprowadzona do radiowozu, tam wykonano czynności

Protestująca, która została zatrzymana, skarżyła się na ból ręki, dlatego została przewieziona na ostry dyżur dzięki interwencji posła KO Michała Szczerbego. Z kolei Strajk Kobiet dzieli się skrinami rozmów z zatrzymaną i pobitą kobietą.

Czy strajkujący powinni liczyć się z tym, że w czasie protestów może dojść do takich sytuacji?

źródło: radiozet.pl

Reklama
Reklama