Dlaczego 16-letnia Ania zginęła? Jej chłopak wyznaje całą prawdę

Miłość, która zabiła?

Sprawą zaginięcia 16-letniej Ani żyła cała Polska. Wszyscy mieliśmy nadzieję, że nastolatka wróci do domu cała i zdrowa. Doszło do tragedii, której nie sposób nawet pojąć. Dlaczego? Jak podaje serwis fakt.pl, 16-latka zginęła z rąk swojego chłopaka, z którym chciała się rozstać.

Tego dnia, gdy zgłoszono jej zaginięcie, pojawiła się u niego w domu. Doszło do kłótni, w czasie której Ania wykrzyczała, że chce odejść od 20-letniego Jakuba B. Wpadł w szał i rzucił się na bezbronną dziewczynę, a później ją dusił. Ciało dziewczyny włożył do bagażnika samochodu. Jeździł po okolicy w poszukiwaniu miejsca, w którym mógłby ukryć zwłoki. W końcu zdecydował się na okolice miejscowości Grubale w pobliżu Siedlec.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Anna Żylak (@__blondyna2260__)

Przyznał się do winy

Policja szybko dotarła do tego, że dziewczyna była u Jakuba B. Chłopak został zatrzymany, a po nocy, którą spędził na komisariacie, sam przyznał się do winy i zaprowadził policjantów w miejsce, w którym ukrył ciało swojej dziewczyny. Prokurator Krystyna Gołąbek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, w rozmowie z fakt.pl powiedziała:

Mężczyźnie został przedstawiony zarzut zabójstwa. Przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia

Sekcja zwłok potwierdziła, że Ania Ż. została uduszona.

źródło: fakt.pl, facebook.com/aaBlondynaaa