Kilka tygodniu temu Minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że w związku z pandemią i zdalnym nauczaniem końcowe egzaminy ulegną zmianie. Mowa oczywiście o maturze i egzaminie ósmoklasisty. Na konferencji 19 listopada usłyszeliśmy, jak w tym roku będą wyglądać arkusze. Jednak zmiany nie dotyczą tylko zadań.
Ministerstwo Edukacji o egzaminach
Na te informacje z pewnością czekali uczniowie ostatnich klas podstawówek oraz szkół średnich. W końcu nadal nie wiadomo, kiedy dzieci wrócą do nauczania stacjonarnego, a nie da się ukryć, że nauka zdalna nie jest tak efektywna, jak ta w klasie.
Dzisiejsze konferencja Ministra Edukacji wyjaśniła kilka kwestii. Przemysław Czarnek zdradził, że zakończyły się już konsultacje eksperckie dotyczące egzaminów ósmoklasistów i matury. Zdających czeka kilka poważnych zmian.
Egzamin ósmoklasisty będzie łatwiejszy
W przypadku egzaminu po podstawówce zmiany będą dotyczyły liczby zadań, która zmniejszy się o 5 pkt w przypadku wszystkich przedmiotów. Dodatkowo w przypadku języka polskiego na egzamin będzie obowiązywać mniej lektur, a formy pisemne będą ograniczone do rozprawki lub opowiadania na podstawie wybranej przez ucznia lektury.
Planowane zmiany w #egzaminosmoklasisty2021 z języka polskiego #egzamin pic.twitter.com/c89pBVaMPo
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOV_PL) November 19, 2020
Na teście z matematyki na ósmoklasistów czeka mniej zadań otwartych, a materiał na egzamin będzie ograniczony. Z kolei na egzaminie z języka obcego nowożytnego obniżona zostanie trudność tekstów do wysłuchania i przeczytania, a w dodatku ograniczony będzie zakres wymaganych do opanowania struktur gramatycznych.
Zmiany dotyczą również matur
Spore zmiany czekają również na maturzystów. Kluczowa zmiana dotyczy zwolnienia ich z obowiązku przystąpienia do egzaminu maturalnego z jednego z przedmiotów rozszerzonych, by zdać egzamin dojrzałości. Dodatkowo podobnie, jak w przypadku ósmoklasistów, na egzaminie z matematyki zadań będzie mniej (o 5 pkt), natomiast czas rozwiązywania matury pozostanie bez zmian.
Uważacie, że takie zmiany to dobra decyzja?