200 generałów przywołuje polityków do porządku. Obawiają się użycia siły wobec protestujących

200 generałów przywołuje polityków do porządku. Obawiają się użycia siły wobec protestujących

200 generałów przywołuje polityków do porządku. Obawiają się użycia siły wobec protestujących

AKPA

Ok. 200 generałów w stanie spoczynku stworzyło list otwarty, który skierowali przede wszystkim do polskich polityków. Ostrzegają rządzących przed rozlewem krwi w związku z przetaczającymi się przez Polskę protestami. Zaapelowali też do służb mundurowych i samych protestujących i zapewniają, że policjanci i wojskowi nie są ich wrogami.

Reklama

Generałowie piszą o rozlewie krwi

Od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji minął już ponad tydzień. Protesty osób, które nie zgadzają się z tym orzeczeniem, nadal nie ustają. Teraz głos w sprawie zabrali byli generałowie i admirałowie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej i służb specjalnych.

Okazuje się, że przywódcy służby są bardzo zaniepokojeniu, tym co dzieje się na polskich ulicach i obawiają się tego, co może się niedługo wydarzyć:

Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwencji. Czasami nadmiar emocji, niekontrolowany rozwój wydarzeń może skutkować rozlewem krwi. Obawiamy się sytuacji, w której ponownie na ulicach polskich miast może dojść do użycia siły i niepotrzebnych ofiar. Mamy prawo, aby przestrzec przed tragicznymi konsekwencjami, gdyż nie chcemy, aby taka sytuacja powtórzyła się kiedykolwiek w Polsce

Emerytowani przywódcy zwrócili się do rządzących

Generałowie apelowali do kilku grup, jednak najmocniej wybrzmiewają sowa skierowane do polityków:

Apelujemy do rządzących, posłów i senatorów, aby uwzględnili wolę większości społeczeństwa i doprowadzili do zmiany nieakceptowanych rozwiązań szkodzących kobietom i rodzinom

Swoje słowa przywódcy kierowali też do strajkujących, funkcjonariuszy oraz do autorytetów politycznych, moralnych i społecznych. Tych pierwszych przestrzegają, by nie dali się sprowokować i powstrzymywali się od wszelkich aktów przemocy.

"Pamiętajcie, że służycie społeczeństwu"

Z kolei wszystkim przedstawicielom służb mundurowych przypomnieli, że powinni działać w zgodzie z prawem, pamiętając jednocześnie, że mają przede wszystkim służyć społeczeństwu

W rozmowie z "Onetem" generał Adam Rapacki przyznał, że pod apelem chciało podpisać się więcej przywódców, również tych, którzy nadal są w służbie:

Pod apelem chcieli się również podpisać czynni generałowie z różnych służb mundurowych. Natomiast nie zdecydowaliśmy się na to, żeby nie dotykały ich jakiekolwiek szykany. Tak że to jest stanowisko szersze, nie tylko generałów emerytowanych

Spodziewaliście się takiej reakcji ze strony generałów?

Na ulice Warszawy wyszły zagniewane Polki w towarzystwie mężczyzn. Nie wyrażają zgody na to, co orzekł Trybunał Konstytucyjny w kwestii zaostrzenia aborcji
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama