Marsz Niepodległości się nie odbędzie? Trzaskowski: "Nie ma mowy o rejestracji takich wydarzeń"

Marsz Niepodległości się nie odbędzie? Trzaskowski: "Nie ma mowy o rejestracji takich wydarzeń"

Marsz Niepodległości się nie odbędzie? Trzaskowski: "Nie ma mowy o rejestracji takich wydarzeń"

commons.wikimedia.org

Odbywający się corocznie Marsz Niepodległości tym razem stoi pod znakiem zapytania. Oczywiście zdania w tej kwestii są mocno podzielone. Uczestnicy zapowiadają, że bez względu na stanowisko miejskich władz do Warszawy przyjadą. Natomiast prezydent stolicy Rafał Trzaskowski stanowczo uprzedza, że nie ma takiej możliwości, by zgody na tegoroczny marsz udzieli. Trwające obecnie protesty kobiet określa jako spontaniczne.

Reklama

Marsz w dobie pandemii

Manifestacja od kilkunastu lat odbywa się 11 listopada w święto odzyskania przez Polskę niepodległości. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz poinformował, że bez względu na sytuację epidemiologiczną tegoroczny marsz się odbędzie.

Jeśli zgromadzenia środowisk lewackich odbywają się bez problemu, wręcz przy zabezpieczeniu takich zgromadzeń przez policję, to oznacza, że służby państwowe akceptują sytuację, w której w trakcie trwającej rzekomej pandemii mogą odbywać się zgromadzenia

Z tego samego założenie wychodzi wiceprezes stowarzyszenia Witold Tumanowicz, który na swoim Twitterze nawołuje do mobilizacji i przyjazdu do stolicy.

Trzaskowski w kontrze

Prezydent miasta stołecznego na antenie Radia Zet stanowczo poinformował - ja jasno mówię, że nie ma mowy o rejestracji tego typu zdarzeń, natomiast jeśli chodzi o to, co dzieje się spontanicznie to na to wpływu nie mamy. Spontanicznymi wydarzeniami, o których wspomniał Trzaskowski, są zapewne trwające od kilku dni na ulicach polskich miast manifestacje kobiet. Swoją wypowiedź argumentował tym, iż miasto z powodu sytuacji epidemiologicznej nie zezwala na rejestrację tego typu wydarzeń.

źródło: radiozet.pl

Reklama
Reklama