Wielkimi krokami zbliża się czas, kiedy Polacy tłumnie ruszą na cmentarze. Wcześniej rząd mówił, że nie ma mowy o zamknięciu nekropolii. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia sytuacja epidemiologiczna w kraju bardzo się pogorszyła. O rządowych planach opowiedział dzisiaj wiceminister zdrowia.
1 listopada cmentarze będą zamknięte?
W ostatnich dniach obserwujemy ogromny wzrost zakażeń koronawirusem i póki co druga fala pandemii nie odpuszcza. Tylko dzisiaj ministerstwo zdrowia poinformowało o 4394 przypadkach nowych zakażeń. Epidemiolodzy już od kilku dni mówią, że w takiej sytuacji warto rozważyć, czy w nadchodzące święta zaduszne cmentarze powinny być otwarte. Co roku 1 i 2 listopada na cmentarzach zbierają się tłumy.
Mamy 4394 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: małopolskiego (690), wielkopolskiego (530), mazowieckiego (441), lubelskiego (379), łódzkiego (344), podkarpackiego (334), pomorskiego (284), śląskiego (262), kujawsko-pomorskiego (258),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) October 12, 2020
Początkowo rząd uspokajał, że nie ma żadnych planów, by zamykać nekropolie na święta. Jednak teraz to podejście chyba powoli się zmienia. W dzisiejszej rozmowie z Polsat News wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił o monitorowaniu sytuacji, ale podkreślił, że jest dobrej myśli:
Na pewno będziemy analizować sytuację, ale myślę, że do takiej, w której będziemy zamykać cmentarze 1 listopada, raczej nie dojdzie
Ministerstwo Zdrowia apeluje o rozłożenie wizyt na kilka dni
Jednocześnie wiceminister nie ukrywał, że najlepiej byłoby, gdyby Polacy powstrzymali się od wizyty na cmentarzu w ten strategiczny dzień i odwiedzili swoich bliskich w innym dniu:
Rozłóżmy to w czasie — tydzień wcześniej, tydzień później. […] Myślę, że Polacy są mądrym narodem i posłuchają tych wskazań.
W takiej sytuacji pozostaje nam tylko obserwować rządowe komunikaty. Miejmy nadzieję, że do 1 listopada sytuacja się uspokoi i że będziemy mogli bezpiecznie odwiedzać groby naszych bliskich