Na warszawskim osiedlu rada domaga się, aby dzieci ciszej się bawiły, bo... "ludzie pracują z domu"

Na warszawskim osiedlu rada domaga się, aby dzieci ciszej się bawiły, bo... "ludzie pracują z domu"

Na warszawskim osiedlu rada domaga się, aby dzieci ciszej się bawiły, bo... "ludzie pracują z domu"

pixabay.com/pl/photos/plac-zabaw-zabawa-dzieci-rozrywka-653864/

Dzieciństwo to wspaniały czas. Zapewne każdy z nas dysponuje sporą ilością cudownych wspomnień, które były naturalnym efektem codziennej beztroski i czasu spędzanego na osiedlowych placach zabaw. Jak się jednak okazuje, nie zawsze to, co definiuje okres dzieciństwa, wprawia w zachwyt osoby dorosłe. Doskonałym tego przykładem jest sytuacja z warszawskiego Bemowa, gdzie pracujący zdalnie dorośli złożyli skargę na bawiące się dzieci. Brzmi absurdalnie?

Reklama

Regularnie napływające skargi

W trudnym dla wszystkich okresie pandemii do Spółdzielni Mieszkaniowej "Wola" zaczęły napływać regularnie dość nietypowe skargi. Mieszkańcy Osiedla Górce nie mogą znieść dzieci, które bawią się na terenie między blokami przy ulicy Kluczborskiej. Obszar ten nie jest oznaczony jako plac zabaw. W większości nadawcami zażaleń są osoby pracujące zdalnie, które to za sprawą generowanego przez dzieci hałasu nie są w stanie skupić się na pracy. Zarząd spółdzielni podjął decyzję o rozwieszeniu na blokowych klatkach oficjalnego komunikatu:

W związku z zastrzeżeniami mieszkańców do głośnych zabaw dzieci, w tym do późnych godzin wieczornych, na placyku pomiędzy budynkami przy ul. Kluczborskiej 7 i 11, administracja Górce zwraca się z prośbą do rodziców/opiekunów o zwrócenie większej uwagi na sposób, w jaki bawią się dzieci. W związku z nadal panującą epidemią koronawirusa wiele osób wciąż pracuje zdalnie w domu. Przypominamy, że na terenie osiedla Górce zlokalizowanych jest 9 placów zabaw w pełni wyposażonych w urządzenia zabawowe oraz 3 obiekty sportowe [...]

Reakcja spółdzielni podzieliła mieszkańców

Wydany komunikat nie przypadł do gustu wszystkim mieszkańcom, ale i również społeczności internetowej. W sieci możemy natknąć się na następujące komentarze:

Nie mam zamiaru przed 22 uciszać dziecka. A jak kto inny spróbuje, to wyląduje na policji

[...] Proponuję kupić sobie słuchawki, zamknąć okno, albo wyjechać na wieś. W mieście żyją różni ludzie, więc trzeba się dostosować, a nie szukać ciszy i spokoju w miejscu, gdzie jej na pewnie nie będzie

Ludzie, którzy pracują z domu muszą się po prostu przyzwyczaić, że mamy takie warunki, jakie mamy

źródło: polsatnews.pl

*zdjęcie ma charakter ilustracyjny

Reklama
Reklama