Ania i Lidia są parą. Kilka dni temu znalazły niemiłą kartkę napisaną do nich. Odpisały na nią!

Ania i Lidia są parą. Kilka dni temu znalazły niemiłą kartkę napisaną do nich. Odpisały na nią!

Ania i Lidia są parą. Kilka dni temu znalazły niemiłą kartkę napisaną do nich. Odpisały na nią!

archiwum prywatne

Mieszkanie w blokach, choć może być bardzo wygodne, niestety nie zawsze jest usłane różami. Niekiedy sąsiedzi potrafią dać popalić i nie rozumieją, że każdy ma prawo do prywatności. O tym, jak nieprzyjemni potrafią być ludzie, przekonała się Ania i jej partnerka Lidia. Mieszkają w Lublinie i są ze sobą już od 7 lat. Pewnego dnia na drzwiach windy na parterze znalazły przyczepioną kartkę.

Reklama

Kartka na windzie

Pewnego dnia, gdy Lidia wracała z pracy, znalazła coś, co było przyklejone do drzwi do windy. Przez chwilę musiała się zastanowić o co chodzi, ale już po minucie zorientowała się, że to chodzi o nią i jej partnerkę Anię. Wzięła kartkę do domu i postanowiła coś odpisać razem z dziewczyną i przykleić kartkę z powrotem na parterze.

archiwum prywatne

Odpowiedź dla sąsiadów

Ania wyznała w wiadomości do nas, że Lidia to, co je spotkało, przeżyła bardziej, ponieważ jest uczuciowa. Ona sama się tylko zaśmiała pod nosem, bo niejeden raz zdarzyło jej się przeżyć coś podobnego.

Uznałyśmy, że odpiszemy coś szanownym sąsiadom, żeby nie myśleli sobie, że można nas upokarzać, bo na to sobie nie pozwolimy. Oczywiście nie musi im się podobać, jak wygląda nasze życie - nam też nie musi się podobać ich, ale odrobina szacunku należy się każdemu. Na słowa, które napisane były do nas, odpisałam: "BARDZO CIEKAWE. WITAJCIE W TAKIM RAZIE W NASZEJ BAJCE :)". Zjechałam, powiesiłam kartkę z powrotem i od tego czasu już nikt nie miał nic do nas. Ciekawe, jak długo będzie spokój :)

Sąsiedzi chyba poszli o krok za daleko, prawda?

Reklama
Reklama