Tragedia bohaterki programu "Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor: "Trzeba być podłym człowiekiem!"

Tragedia bohaterki programu "Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor: "Trzeba być podłym człowiekiem!"

Tragedia bohaterki programu "Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor: "Trzeba być podłym człowiekiem!"

Twitter

Katarzyna Dowbor prowadzi program, w którym rodziny mogą liczyć na remont domu. Niestety właśnie podzieliła się z internautami okropną wiadomością. Ktoś z zawiści podpalił mieszkanie jednej z bohaterek "Nasz nowy dom". Ona i jej synowie zostali bez dachu nad głową.

Reklama

Katarzyna Dowbor pomaga rodzinom w "Nasz nowy dom"

Od 2013 roku widzowie mogą oglądać na antenie Polsatu program "Nasz nowy dom". Katarzyna Dowbor odwiedza rodziny w potrzebie i razem z ekipą budowlańców w 5 dni odmienia ich życie. W ciągu ostatnich siedmiu lat udało im się wyremontować domy 200 rodzin. Niestety pani Beata i jej dwóch synów z Podlasia, którzy wystąpili w programie w 2017 roku, muszą zmierzyć się z bardzo trudną sytuacją. W pożarze stracili niemal wszystko.

Dom pani Beaty spalił zazdrosny sąsiad

Do tragicznych wydarzeń doszło 18 lipca. Rodziny nie było w domu, niestety zginął ich kot. Pożar nie był tylko nieszczęśliwym wypadkiem. Ktoś specjalnie podłożył ogień pod domem kobiety i trójki jej dzieci. Sprawą jest oburzona Katarzyna Dowbor, która opisała sytuacje na Instagramie. Pokazała też przerażające zdjęcia z pożaru:

Nie mogę w to uwierzyć!!! Jak można pozbawić samotną matkę dwójki dzieci dachu nad głową. Bohaterka naszego programu Pani Beata, mama Kacpra i Nikodema straciła dom, który z takim poświęceniem wyremontowała ekipa programu Nasz Nowy Dom. Nasi koledzy ciężko pracowali, by ta cudowna rodzina wreszcie mogła poczuć się bezpieczna, a sąsiad z zazdrości podłożył ogień i spalił ich najważniejsze miejsce na ziemi. Jakim trzeba być podłym człowiekiem, by coś takiego zrobić? Jakie to jednak szczęście, że rodziny nie było wtedy w domu. Niestety zginął kot, pupil rodziny i ulubieniec chłopców

Ekipa programu znów pomoże rodzinie

Jednocześnie Katarzyna Dowbor zapowiedziała, że produkcja nie zamierza zostawić rodziny w takiej sytuacji. Postarają się zrobić wszystko, by pomóc:

Jakże żal mi tych fajnych dzieciaków, które tak marzyły o nowym domu i ich mamy bardzo dzielnej i pracowitej kobiety. Nie zostawimy ich w potrzebie. Wiem, że nasza producentka Olga rozmawia z Polsatem i wspólnie zastanawiają się, jak pomóc naszej rodzinie

Trudno uwierzyć, że ktoś może być tak zazdrosnym człowiekiem.

Wściekła Katarzyna Dowbor pokazała zrujnowany dom bohaterki programu
Reklama
Reklama