Matka szuka motocyklisty, który potrącił jej 6-letnią córkę. Do zdarzenia doszło w Olsztynie

Matka szuka motocyklisty, który potrącił jej 6-letnią córkę. Do zdarzenia doszło w Olsztynie

Matka szuka motocyklisty, który potrącił jej 6-letnią córkę. Do zdarzenia doszło w Olsztynie

https://youtu.be/5IxvYF-_u0s

25 czerwca na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej w Olsztynie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Motocyklista potrącił 6-latkę na rowerze. Dziewczynka upadła, ale na szczęście nic poważnego jej się nie stało. Jak doszło do zdarzenia? Matka z córką przejeżdżały przez tzw. śluzę rowerową. Inne auta je przepuściły, ale motocyklista tego nie zrobił.

Reklama

Wypadek w Olsztynie

Mama z córką wjechały na jezdnię, widząc, że inne auta je przepuszczają. Była pewna, że nic się nie stanie, w końcu samochody się zatrzymały. Była w błędzie. W jednej chwili na drodze pojawił się motocyklista, który potrącił 6-latkę. Mężczyzna zsiadł z pojazdu, podał dziecku rower, powiedział, że nic się nie stało i... odjechał.

Na szczęście fizycznie nic poważnego się nie stało. Ale była to nasza pierwsza przejażdżka "po ulicy". Ja jechałam na przodzie, córka za nami. Miałyśmy dojechać na drugą stronę przejścia nad jezioro Długie, 15 min od naszego domu. Motocykl nadjechał od strony Likuz przeciskając się między ustępującymi nam pierwszeństwa autami. Przyniósł mi rowerek i przeprosił (zapytał, bądź stwierdził) "nic się nie stało", nie czekając na odpowiedź zwiał

Policja umorzyła sprawę. Dlaczego?

Mama dziewczynki w rozmowie z mediami mówi, że w jej ocenie sprawa została umorzona dlatego, że kierowca nie posiadał tablicy rejestracyjnej. Podkomisarz Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji w rozmowie z reporterami rmf24.pl powiedział:

Na pewno dokładnie sprawdzimy ten przypadek, czy faktycznie było umorzenie i jeżeli tak, to czy była to słuszna decyzja

Dla pani Sabiny, mamy dziewczynki, sprawa nie jest dokończona. Sama próbuje szukać motocyklisty, wrzucając do sieci film z wypadku.

Szukam sprawcy. Na filmie nie widać, że sznur samochodów zatrzymał się ustępując nam pierwszeństwa. Jestem winna, że nie spodziewałam się, że wskoczy pomiędzy nas motocykl. Chciałam przejechać już powolutku na wysepkę i na kolejnym etapie przeprowadzić dziewczynki. Odwróciłam się i widziałam sytuację. Nie spodziewałam się trzeciego pojazdu pomiędzy...

źródło: rmf24.pl

Reklama
Reklama