25-latka z 3 promilami alkoholu we krwi zajmowała się córką. Zaatakowała policjanta

25-latka z 3 promilami alkoholu we krwi zajmowała się córką. Zaatakowała policjanta

25-latka z 3 promilami alkoholu we krwi zajmowała się córką. Zaatakowała policjanta

zdjęcie ilustracyjne/pixabay.com

Policjanci z Gdańska zatrzymali pijaną 25-latkę, która zajmowała się 7-letnią córką. O to, aby sprawdzić, co dzieje się w domu kobiety, poprosił kurator społeczny. Bał się, że może dziać się coś niepokojącego. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, zastali pijaną 25-latkę. Jak się później okazało, kobieta miała aż 3 promile alkoholu we krwi. Na tym jednak interwencja się nie skończyła.

Reklama

Strach o dziecko

W trakcie interwencji kobieta wpadła w szał i zaczęła być bardzo głośna. Krzyczała i ubliżała funkcjonariuszom, którzy zjawili się na miejscu. Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska powiedziała:

Policjanci z kuratorem najpierw zadbali o bezpieczeństwo dziecka. Funkcjonariusze nie chcieli, aby 7-latka był świadkiem zachowania swojej matki, dlatego bardzo szybko przekazali ją pod opiekę najbliższym członkom rodziny, którzy zadbali o jej bezpieczeństwo

Atak na policjanta

Gdy policjanci byli już tylko z agresywną 25-latką w pomieszczeniu, postanowili przebadać ją alkomatem. Okazało się wówczas, że ma we krwi 3 (!) promile alkoholu. Kobieta nie przestawała zachowywać się agresywnie. Była napastliwa i wulgarna. W jednej chwili ugryzła jednego z policjantów w ucho. Natychmiast ją obezwładniono i przetransportowano do aresztu. Usłyszała kilka zarzutów - znieważanie policjanta, naruszenia ich nietykalności cielesnej oraz zmuszania ich przemocą i groźbą do odstąpienia od czynności służbowych. Grozi jej za to 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto sprawa została skierowana do sądu rodzinnego. Jeśli okaże się, że 25-latka mogła w jakikolwiek sposób narazić swoją córkę na utratę życia i zdrowia, wówczas odpowie za przestępstwo, za które grozi 5 lat pozbawienia wolności.

Reklama
Reklama