We wtorek, 30 czerwca 2020 roku około godziny 20:30 w jednym z wieżowców przy ulicy Władysława IV w Koszalinie wydarzyła się tragedia. Z 9. piętra wypadła dwójka dzieci: 4-latka i 5-latek. Rodzeństwo nie przeżyło wypadku. Już po kilku minutach na miejscu była policja.
Dzieci wypadły z 9. piętra
Rzecznik koszalińskiej policji Rafał Skoczylas powiedział: Dzieci wypadły z okna mieszkania na 9. piętrze wieżowca. Zginęły na miejscu. To rodzeństwo, chłopiec i dziewczynka w wieku 4 i 5 lat. W mieszkaniu znajdowała się 26-letnia matka dzieci oraz dwójkę jej pozostałych dzieci. Kobieta była trzeźwa.
Jak doszło do tragedii?
Według tego, co mówi rzecznik prasowy, kobieta najprawdopodobniej przygotowywała kolację, a dzieci bawiły się w pokoju. Według pierwszych ustaleń doszło do nieszczęśliwego wypadku, który doprowadził do tragedii. Ojca dzieci nie było w domu, przebywał w pracy. Rodzina wynajmowała mieszkanie w tym wieżowcu dopiero od pół roku. Kom. Monika Kosiec, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie wyjaśnia: Trwa śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności wyjaśniające
źródło: koszalininfo.pl