Mały Nolan miał zaledwie dwa lata, gdy jego rodzice dowiedzieli się o tym, że ich synek ma raka. Serca rozpadły się na milion kawałków. Teraz, gdy jego życie dopiero się zaczynało, los postanowił, że odbierze rodzicom ich największe szczęście i radość. Zaczęły się niekończące noce w szpitalu, chemioterapia, wymioty i brak snu.
Ból nie do opisania
Mama Nolana wyznaje, że za każdym razem, gdy ich dziecko płakało z bólu lub gdy pielęgniarka wbijała się igłą w jego malutkie ciałko, jej serce krwawiło i pękało zarazem na milion części. Całą rodzinę czekała bardzo wyboista i bolesna droga, ale nigdy nawet przez chwilę się nie poddali. Wierzyli do ostatniej chwili, że wydarzy się cud i malutki Nolan poczuje się lepiej...
Ciężkie chwile...
Po roku walki z rzadkim nowotworem stan Nolana pogorszył się. Mama chłopczyka widziała, że nie ma już siły walczyć. Jjego kruche ciało miało go dość. Gdy Nolan przestał jeść i pić, rodzinie powiedziano, że stan kilkulatka jest bardzo poważny i że dziecko umiera... Jak matka mogła powiedzieć swojemu synkowi, że jego czas z nią i rodziną dobiega końca? Jak miała wytłumaczyć, że jego 4-letnie życie dobiega końca? Na swoim koncie na Facebooku podzieliła się jedną z najważniejszych rozmów w swoim życiu. Zwierzyła się z tego, co powiedziała Nolanowi i zdradziła także, jakie słowa padły z jego ust.
Mama: Boli Cię kochanie, jak oddychasz, prawda?
Nolan: No cóż... Tak
Mama: Boli Cię bardzo?
Nolan: (spojrzał w dół) Tak...
Mama: Kochanie, ten rak jest beznadziejny. Nie musisz już walczyć
Nolan: (z ulgą spojrzał na mamę) Nie muszę? Ale ja chcę walczyć dla Ciebie Mamusi
Mama: Nie Kochanie. Czy do tej pory robiłeś to dla mnie tylko?
Nolan: No tak...
Mama: Kochanie, jakie jest moje zadanie? Co mamusia robi?
Nolan: Chronisz mnie
Mama: Kochanie... Już dłużej tego nie mogę robić. Jedyne miejsce, które Cię uchroni jest niebo (moje serce pękło)
Nolan: Mamusiu, to ja pójdę do niebo i będę tam czekał na Ciebie. Przyjdziesz?
Mama: Oczywiście. Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz
Waleczny Nolan
Podróż Nolana i jego walka z rakiem zostały udokumentowane na stronie na Facebooku, którą stworzyła jego mama Ruth i tata Jonathan, aby informować wszystkich o jego postępach. Po dwóch miesiącach od jego śmierci Ruth oddała mu cześć i podzieliła się swoimi najgłębszymi uczuciami ze światem.
Dwa miesiące. Dwa miesiące, odkąd trzymałam Cię w ramionach, słyszałam, jak bardzo mnie kochasz, pocałowałam te słodkie usta. Dwa miesiące się przytuliliśmy. Dwa miesiące czystego, absolutnego piekła. Położyliśmy się razem w łóżku, a on naszkicował, jak chce, żeby wyglądał jego pogrzeb. Wybrał osoby, które mają nieść jego trumnę i zapisał to, co każdemu z nas zostawił.
Mój anioł wziął oddech, otworzył oczy, uśmiechnął się do mnie i powiedział: "Kocham cię mamusiu", odwrócił głowę w moją stronę i o 23:54 zmarł, gdy śpiewałam mu "You Are My Sunshine". Obudził się ze śpiączki, by powiedzieć, że mnie kocha z uśmiechem na twarzy! Mój syn zmarł bohaterem… Był wojownikiem, który umarł z godnością i miłością do ostatniej chwili
Nie sposób opisać nawet cierpienia, przez które przeszli...
źrodło: www.facebook.com/nolanscully