Komplikacje po operacji prawie doprowadziły do tragedii. Maja potrzebuje pomocy

Komplikacje po operacji prawie doprowadziły do tragedii. Maja potrzebuje pomocy

Komplikacje po operacji prawie doprowadziły do tragedii. Maja potrzebuje pomocy

Maja Klucznik z Wrocławia cierpi na zespół Aperta, ciężką chorobę genetyczną. Ma 11- lat a jej mózg rośnie szybciej niż czaszka. Dziewczynka przeszła kilkanaście operacji w efekcie których do głowy ma przytwierdzone specjalne urządzenie. W wyniku komplikacji potrzebne są kolejne operacje, ale brakuje pieniędzy. Jeśli aparat nie zostanie zdjęty wrośnie w głowę.

Reklama

Maja wszystko to znosi bardzo dzielnie. Gdy jest przykuta do łóżka, fotela, kiedy ma zainstalowane wszystkie te urządzenia na głowie czy rękach, stara się podchodzić do tego z uśmiechem. Często nie mówi nawet, że ją coś boli. My to wiemy, czujemy, ale nie ma z jej strony żalu w związku tą sytuacją. Ona się nie skarży... - powiedział tata Mai Tomasz Klucznik

Najbardziej skomplikowana operacja pod nazwą MONOBLOK miała doprowadzić do nieznacznego przesunięcia twarzy zapewniając, że Maja nie straci wzroku, a jej mózg będzie odpowiednio dotleniony

To był jeden z najbardziej skomplikowanych zabiegów, jaki wykonuje się u pacjentów dotkniętych zespołem Aperta. Fachowo nazywa się to monoblok. Nacięto kości głowy dziewczynki i zainstalowano do nich specjalny aparat, dzięki któremu dokonuje się wyciągnięcia kości czaszki - tłumaczy tata Mai

Niestety, nadzieje okazały się zgubne. Po operacji stan dramatycznie się pogorszył. Zamiast poprawy z godziny na godzinę sytuacja stawała się poważniejsza. Przedłużony pobyt na OIOMie, dodatkowe zabiegi, leki, specjalistyczna opieka - to wszystko, czego  nie przewidział kosztorys.

Komplikacje spowodowały, że leczenie zostało wstrzymane. Wszystko stoi pod znakiem zapytania. Na dalsze leczenie rodzice potrzebują 400 tys. zł

Zbiórka jest organizowana przez siepomaga.pl

Reklama
Reklama