Weterynarz przemierza ulice, aby za darmo nieść pomoc zwierzętom osób bezdomnych

Niewidzialni i ich zwierzęta nie muszą radzić sobie sami

Osobom bezdomnym często doskwiera samotność. Mimo że sami nie mają zbyt wiele, starają się pomagać czworonogom, które spotkał podobny los... Niestety mieszkając na ulicy, ciężko jest wykarmić zwierze, sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy pupil zachoruje.

gofundme.com/f/thestreetvet

Tutaj na szczęście pojawia się postać Stewarta Kwane, weterynarza, który ma misję pomagania zwierzętom należących do osób bezdomnych. Swoje działania rozpoczął w 2008 roku i do dzisiaj, stara się szerzyć swoje działania, zachęcając innych kolegów po fachu, aby poszli w jego ślady.

Mężczyzna z własnej kieszeni pokrywa koszty karmy oraz leków dla zwierząt

gofundme.com/f/thestreetvet

Kiedy Stewart po raz pierwszy zdał sobie sprawę z tego jak wielkim problemem jest bezdomność, bez wachania zdecydował się pomóc biednym właścicielom zwierząt, które spotkał podobny los. Mężczyzna zawsze nosi ze sobą torbę medyczną, dzięki czemu w każdej chwili może się zatrzymać i pomóc zwierzętom w potrzebie.

gofundme.com/f/thestreetvet

Weterynarz założył także profil na stronie crowdfoundingowej - GoFundMe, której celem jest zbieranie datków potrzebnych na pokrycie wszystkich kosztownych operacji, których potrzebują jego czworonożni pacjenci. Jak sam przyznaje, koszt drobnych infekcji, szczepienia czy odrobaczania może wynieść blisko 100 dolarów (blisko 400 zł), zaś poważniejsze przypadki, jak np. usunięcie guza czy wyrwanie chorego zęba może przekroczyć prób 1500 dolarów (5 tysięcy zł). Bezdomni właściciele czworonogów często nie mają wystarczającej ilości pieniędzy na jedzenie dla siebie i swojego zwierzęcia, nie mówiąc już o wydatkach związanych z leczeniem pupila.

Nadzieja w dobroci serc

gofundme.com/f/thestreetvet

Mężczyzna wierzy, że razem z dobrodusznymi internautami może zdziałać więcej. Dzięki założeniu profilu crowdfoundingowego, udaje mu się skutecznie wyleczyć setki zwierząt mieszkających na ulicy. Zdarza się także, że niektóre zwierzęta wymagają długotrwałego leczenia, jednak i takim czworonogom zawsze stara się pomóc. Stewart jest pełen nadziei i wierzy, że jego działania zmobilizują innych weterynarzy. W przyszłości sam chciałby zatrudnić kolegów po fachu, którzy tak jak on, będą wychodzić na ulicę i szerzyć dobrą wolę wśród cierpiących zwierząt.

Stewart twierdzi, że:

Wielu ludzi uważa, że los zwierząt leży tylko w rękach ludzi, jednak ja wierzę, że to życie i dobre samopoczucie ludzi, zależy od obecności zwierząt w ich życiu. Dlatego tak ważne jest dla mnie żeby pomagać tym najmniejszym. Dzięki temu wszyscy zyskują.

gofundme.com/f/thestreetvet

gofundme.com/f/thestreetvet

Do tej pory mężczyzna pomógł blisko 400 zwierzętom w całej Kalifornii, która od 2008 roku cierpi na największy przyrost bezdomnych. Pokaż tę historię swoim znajomym, którzy chcą pomagać zwierzętom, być może zainspirują innych do pomocy bezdomnym czworonogom.

instagram.com/drkwane