Pogoda w Polsce szaleje. Co czeka nas w tym tygodniu? Od słońca, przez deszcz, wiatr i śnieg?!

Pogoda w kratkę

Nie będziemy udawać i pisać, że zima w tym roku była piękna, bo jak dobrze wiemy - niemal jej w ogóle nie było. Spoglądając za okno, aż ciężko uwierzyć, że jest zimowy miesiąc, w którym to powinno być mroźno i biało na chodnikach.

Co czeka nas przez najbliższe pięć dni?

Poniedziałek będzie najcieplejszy: kilkanaście stopni na termometrach i aura, która bardziej przypomina wiosnę niż lato. Na Podlasiu termometry wskażą 9 stopni Celsjusza, a w Małopolsce aż 15! Jednak będzie odczuwalny wiatr, który przybędzie z południowego zachodu. Mocniej będzie on odczuwalny na północy kraju, w strefie brzegowej może osiągnąć nawet 70 kilometrów na godzinę. W górach może osiągnąć 120 km/h.

Wtorek przyniesie deszcze - zwłaszcza na Podkarpaciu, Pomorzu i Ziemi Lubuskiej. W pozostałej części Polski będzie pogodnie. Jeśli chodzi o temperaturę, najwyższa będzie na Podkarpaciu, sięgnie nawet 11 stopni Celsjusza. Wiatr tego dnia powieje także z południowego zachodu.

Co w środę? Coraz więcej chmur, które wystąpią już niemal w całym kraju. Na zachodzie i w centrum kraju przelotne deszcze. Najwyższa temperatura na Śląsku, termometry wskażą 9 stopni Celsjusza.

Czwartek przyniesie znaczne zmiany! Jedynie na północy i zachodzie kraju będzie pogodna. W pozostałych częściach spanie deszcze ze śniegiem i sam śnieg! Maksymalnie 6 stopni Celsjusza na Pomorzu. Wiatr z zachodu będzie umiarkowany.

Piątek to dobra pogoda jedynie na Pomorzu. Co w pozostałej części kraju? Deszcz, deszcz ze śniegiem i sam śnieg. Termometry najwyższą temperaturę wskażą na Suwalszczyźnie - 6 stopni Celsjusza. Wiatr umiarkowany z Zachodu.

Spodziewaliście się tego, że w ciągu kilku dni nastąpi taka zmiana?!