Ta młoda mama uważa, że olbrzymie piersi zniszczyły jej życie! "Każdy dzień jest MĘKĄ!"

Ta młoda mama uważa, że olbrzymie piersi zniszczyły jej życie! "Każdy dzień jest MĘKĄ!"

Fiona Hornby chciałaby urodzić się jeszcze raz, w innym ciele. Pragnęłaby móc ubierać się tak jak swoje rówieśnice. Być aktywną fizycznie. Nie przyciągać krytycznych spojrzeń. Przyczyną jej cierpień jest olbrzymi biust w rozmiarze 110N.

Reklama

Ludzie czasem mówią, że chcieliby mieć taki problem. Otóż gwarantuję Wam, że nie chcielibyście go mieć - opowiada 25-letnia Fiona.

Kobieta cierpi na bóle pleców, ćwiczenia fizyczne są dla niej praktycznie niemożliwością, wstydzi się swojego ciała. Czasem spotyka się z uwagami, że po prostu za dużo je.

Jestem bez przerwy na diecie - podkreśla.

Fiona cierpi na nadmierny rozrost tkanki piersi, inaczej makromastię. Już w szkole podstawowej biust urósł jej do rozmiaru C. Koleżanki zazdrościły jej dużych piersi, uważały, że tylko podkreśla je strojem. Tymczasem Fiona od dziecka robiła wszystko, żeby piersi ukryć.

Gdy została mamą, piersi stały się jeszcze większą udręką: nie mogła karmić synka piersią, nie widziała go wtedy i obawiała się, że go zadusi...

Teraz kobieta prosi ludzi dobrej woli o pomoc: zbiera pieniądze na operację zmniejszenia piersi. Ta uśmiechnięta kobieta w rzeczywistości jest bardzo nieszczęśliwa.

Każdy dzień jest męką - mówi. - Duże piersi zniszczyły mi życie.

Życzymy Fionie jak najszybszego zebrania funduszy na operację!

 

Ta sympatyczna 25-latka bardzo cierpi...
Reklama
Reklama